Zaczynam mieć nadzieje, że ją zrobię. Ją, bluzeczkę cowl shell. Więcej o swoich przygodach z nią, opiszę jak skończę. Dzisiaj pokazuję pierwszą przymiarkę. Jeszcze nitka nie ucięta ... jeszcze, oj.., ale skończyłam dekolt i szybciutko na Babę, bo ciekawa jestem bardzo. Na pierwszy rzut oka nie jest źle - tak myślę. Ktoś myśli podobnie? Ktoś ma inne zdanie? Każde jest ważne i pomocne. Została jeszcze nowa trudność, zupełnie nowa przygoda - rękaw od góry z główką . Nie wiem, czy skończy się powodzeniem. Na razie podejmuje wyzwanie.
Pierwsza trudność pokonana. Ludzie, jak się cieszę :)
A teraz jakiś obiadek i - zmierzę się z rękawami. Tylko jeszcze moteczek zwinę. Pochwalę się, czym się to skończy. Trzymajcie kciuki.
Zapowiada się ciekawie.Będzie super.Fajna bluzeczka.Czekam na finisz.
OdpowiedzUsuńAle oczywiście, że trzymam kciuki. Jasna sprawa! Rób te rękawy, bo jestem bardzo ciekawa,też jeszcze nie próbowałam. Już jest świetnie, a co dopiero jak skończysz! :))))
OdpowiedzUsuńBędzie super,szalenie podoba mi się ten dekolt-marzy mi się coś takiego na lato.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Już teraz fajnie się prezentuje, szczególnie dekolt! Czekam na resztę:)
OdpowiedzUsuńDekolt świetny :-)Z rękawami na pewno sobie poradzisz ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pewnie, że skończysz :) Myślę, że efekt kocowy będzie ok :)
OdpowiedzUsuńAlez superusi dekolt:)Ludwiczko ta bluzencja bedzie wspaniala i do tego sliczny kolorek:)A co do rekawow to jasne ze dasz rade.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńHoi Tworcza Kobieto, Twoja bluzeczka to wariacja cowl shell. Bo twoja bedzie z rekawkami. A z tym poradzisz sobie bezproblemowo; nawet ja kiedys zrobilam sweter i rekawy z glowka od gory, bo nie wiedzialam na ile starczy mi wloczki. Rozpisalam sobie po prostu spuszczanie/odejmowanie oczek w glowce rekawa robiac go od dolu a poten od gory dobieralam te oczka. Pokazesz efekt koncowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrawo Ludwiko! Ja jeszcze nie odważyłam się robic "wody"...
OdpowiedzUsuńSkoro sobie z tym poradziłaś, to i z rękawkiem też dobrze Ci pójdzie :)
Pozdrawiam :)
Dziekuję Wam przyjazne dusze, za zaglądnięcie, komentarze i trzymanie kciuków. Chyba pomogło, bo wygląda na to, że rękawki zrobiłam i wygląda na to, że dobrze.:) Zdanie zakręcone bardzo:). Teraz spoczywa w kąpieli i być może jutro uda mi się pokazać ją w całości.Wasze komentarze bardzo mnie podbudowały - pomyślałam: jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Bardzo Wam dziękuję, bardzo.
UsuńDo spotkania na blogach.:):) Pozdrawiam
Wygląda super:))) Marzy mi się taki na lato. Ja rękawki robione z główką od góry mam już za sobą. Nie taki diabeł straszny jak go malują! Pozdrawiam Małgosia.
OdpowiedzUsuńzapowiada się świetnie czekam na efekt końcowy pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńPodziwiam zdolności i talent, bluzeczka zapowiada się świetnie, z niecierpliwością czekam na rękawki, wyjdą na pewno. Ciekawa jestem jak się robi taki dekolt?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuję Dziewiareczki, tej naprawdę anonimowej też - pełna konspiracja:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo masz! Szukam przepisu na taki dekolt chyba z trzy lata i wreszcie jest. Kiedyś słyszałam że takie coś to tzw. woda. Super. Jak rozkumam wzór to sobie zrobię. Ślicznie wyszło.
OdpowiedzUsuń