xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

czwartek, 6 lipca 2017

Wiśniowo

Wiśniowo z przygodą. Zobaczyłam włóczkę TU u Agnieszki, która należy do grona artystek farbujących, a ta włóczka do mnie przemówiła. Nie jestem fanką czerwieni, ale jak przemówiła, to nie ma wyjścia. Jest prawdziwie wisniowa, co nie na wszystkich zdjęciach jest widoczne ( w sklepie aktualnie nie ma tego koloru). Wydawało się, że będzie w sam raz do projektu Granito. Czas, a właściwie to co się w tym czasie działo, nie sprzyjało szybkiej robocie. trochę trwało....Okazało się, właściwie wiedziałam o tym od początku, że moja nitka i nitka oryginału różnią się grubością. Trochę kombinowania i liczenia - jest. Z efektu jestem zadowolona. Zadowolona - a nie bardzo zadowolona-. Nie lubię spadających ramion, przynajmniej nie na sobie.
Na zdjęciach bardzo widoczna jest róznica w kolorze, jak kreska z linijką. W realu aż tak nie jest. Tę różnicę zauważyłam jak suszyłam po blokowaniu, wcześniej nie rzucała się w oczy. Taki chochlik, złośliwie utajniony. Przecież nie będę pruła TERAZ:) . Musnęłam tę wiśnię szmaragdem, też od Agnieszki z 7oczek. Mam kilka sklepów ulubionych, niewiele - kilka. Niektóre ulubiona dawno, niektóre teraz. Przyjemnie jest odkrywać nie tylko śliczne nitki, ale śliczne właścicielki. Pomogą, podpowiedzą, szybciutko wyślą, gadżecik dorzucą. Nie, nie jestem wymagająca, że prezencik obowiązkowy. Jednak odkrywanie, że jestem traktowana życzliwie, czasem nawet osobiście - no niech ktoś powie, że tego nie lubi. Fakt, że mogę liczyć na podpowiedź, co z czym połączyć, jak to jest w realu - zdjęcie to tylko zdjęcie, monitory pokazują różnie - dla mnie ma znaczenie. Na Agnieszkę zawsze mogę liczyć w tym względzie. Dzięki Agnieszko. Teraz pokażę swój sweterek.proszę bardzo.
































Pozdrawiam zaglądających, pozdrawiam i dziękuję, za każde zostawione słowo. Lubię czytac co zostawiacie. Dobrego dnia:)