xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

środa, 28 grudnia 2022

Coś się kończy coś przychodzi

 Odchodzi 2022. Bogaty w przeżycia raczej smutne, trudne. Taka szkoła przetrwania - ale przetrwaliśmy. Choroby, wrogość wzajemna, wojna. Wojna u sąsiadów , bardzo odbijała się na naszej codzienności. Strach i wrogość - chyba najbardziej widoczne. Tak wiem, także życzliwość i pomoc takie mniejsze, niesmiałe, wyszydzane , krytykowane. Mam nadzieje, że będzie inaczej lepiej i ten nadchodzący 2023, lepiej zapisze się w naszej codzienności.

Osobiście sporo chorowałam , co odbiło się na dzierganiu - nie było, prawie nie było.

Rzutem na taśmę udało mi się zdążyć z mikołajowym sweterkiem. Dawno zakupiona włóczka alpaka w Zapachu Trzcin doczekała się realizacji. Pokażę kilka zdjęć które w ostatniej chwili w tych deszczowych ciemnych dniach zrobiłam.













Na 2023 rok życzę Wam i sobie Pokoju i pokoju .życzliwości, szacunku dla siebie i innych. Nie dajmy się dzielić, oblewać nienawiścią, nietolerancją.

Do spotkania w lepszym 2023.

Dziękuję że odwiedziliście mnie.


poniedziałek, 26 września 2022

Dziewiarskie przebudzenie

 Wracam.
 Wracam do dziergania - czyli żyję. 
Wracam do bloga. 
Na Drutozlocie usłyszałam "...i na blogu cisza". To powiedziałam: wracam,wracam.

 Dziękuję Wam, że zaglądaliście tu-mimo mojego milczenia. Takim ostatnim aktem przebudzenia i powrotu do życia,był Drutozlot. Co tam epidemie,depresje, smutki - nic to. Małgosi,która po prostu spytała: to co,rezerwuję w Gotyku - dziękuję. Za pomoc w pokonywaniu schodów i noszeniu torby - też. Czy wypada jechać bez robótki? Oczywiście,że nie.
Renia, specjalistka os mozaikowych wzorów, opracowała nową,prześliczną (jak to ona) chustę FLORA. https://reanja1.blogspot.com/
Bardzo mi się podobała. Pomyślałam, że :Drutozlot, mogę sprawić "prezencik" (jak mawiają moje wnuczęta) znajomej dziewiarce o wielkim sercu ,to zrobię tę chustę. Trochę niebieskich nitek znalazłam i wzięłam się za robótkę, żeby zacząć na podróż, na pobyt w Toruniu. Ona lubi niebieski, to szykowałam niebieską, serio. Potem dobierałam,przygotowywałam na podróż,i - wyszło jak zwykle:czyli nie niebiesko, tylko zielono. Trochę ten pospiech odbił się na kłębuszkach,które wzięłam,ostatecznie wyszła chusta nie tylko zielona, nie niebieska, w dodatku z małym kontrastem,co w tym wzorze ma znaczenie. Taka mgła jesienna, jak odpowiedziałam Autorce projektu, Reni.
To nie koniec niespodzianek. Tak, nie jestem dobra w fotografii - ale nie najgorsza. Tym razem zdjęcia są koszmarne: zamazane, no nie wiem co się stało. Ani aparat, ani telefon nie chciały ułatwić mi życia. Nie będę jednak tego powrotu odkładać, bo jak już zdecydowałam się, to trzeba do przodu.
















czwartek, 24 lutego 2022

Pokój nie jest dany na zawsze

 Nic nie jest dane na zawsze.

Pokój też nie. Chociaż, tak sobie myslę, nie umiemy szanować pokoju. Najłatwiej nam szukać waśni, kłotni, szczucia - najtrudniej zjednoczyć się w dobrej sprawie, w takiej, która nikogo nie krzywdzi,nie obrażą, nie poniża, nie opluwa.

Ukraina płacze, Ukraina cierpi, 

Tak dużo, w różnych komentarzach , złośliwości, wyśmiewania ludzi zagubionych, Ukraińców, którzy czują się zaskoczeni, bezradni, modlą się na placu w Kijowie. Jakaś dzielna Polka inicjuje w sieci wrogie, prześmiewcze wymądrzanie się. "do schronu się modlić", czekajcie jak wam to pomoże..... Szanowna pani, to może zechce pani coś dobrego dla nich zrobić, może pani zechce pomóc. 

Jest we mnie duzo niepokoju, co nas czeka jutro. Wydawało się niektórym , że pokój sam się robi i trwa wiecznie.

Pomóż Ukrainie, pomóż Ukraińcom - pomagasz sobie.