Ta druga, to kłopot ze sfilcowaniem torebki.
Zrobiłam z estonki 8/1, poprawka na filcowanie wzięta, 60 stopni w pralce i - minimalnie, minimalnie sfilcowana. Nie nadaje się do niczego w takim stanie. No nie poprawiło mi to humoru, po całodziennym dzierganiu, żeby już zobaczyć efekt końcowy. Nie mam nic do stracenia, więc włożyłam po raz drugi (właśnie się pierze). jeszcze mam w zapasie 90 stopnie jakby co.
Jeżeli się nie zrobi tak jak chcę - to nie będzie miło. No cóż....
A ta dobra - dwa prezenty w jeden dzień. No zaskoczenie totalne. Nawet panu listonoszowi powiedziałam, że chyba się pomylił. Czekałam na przesyłkę, ale ta którą trzymał w ręku nijak nie mogła być tą, na którą czekałam.
No, nie czekałam ale dostałam.! I to jest bardzo dobra wiadomość. Radość miałam ogromną, zaskoczenie też
.Włóczka , broszka i dropsy ....Jak tu się nie cieszyć???
Prezent dostałam od Anji, tej która w mojej rozdawajce szal wygrała. Kto tu wygrał.? Anju bardzo Ci dziękuję!!!!
Był też drugi prezent - dzień prezentów. W tym sklepie składałam reklamację, bo czajniczek przeciekał. Czajniczek gliniany, najbardziej przeze mnie lubiany - to znaczy, takie gliniane lubię najbardziej. Reklamacje przyjęto bez paragonu, nawet zachęcono bym złożyła. Ponieważ dość długo trwało przesyłanie nowego, dostałam prezent, dla złagodzenia .....drugi, mniejszy czajniczek. No i powiedzcie, czyż nie może być miło? Tak łatwo zdarza się narzekać, irytować - a tu proszę, "świat nie jest taki zły..", a właściwie ludzie .Ludzie są życzliwi!!!
Gdyby się torba nie sfilcowała (mam nadzieje, że nie będzie taka uparta) to dla równowagi, mam się z czego cieszyć.
Bardzo dziękuję wszystkim GOŚCIOM, którzy odwiedzają mój blog, nowym obserwatorom i podwójnie dziękuję tym, którzy zostawiają komentarze. DZIĘKUJĘ!
Jestem zaskoczona tym co napisałaś, bo mnie się estonka pięknie sfilcowała 8/2 - ale to chyba nie ma znaczenia. Możesz zobaczyć tutaj - obrazek z bąbelkami http://elusiek.blogspot.com/2011/12/swiatecznie.html
OdpowiedzUsuńPrezenty wspaniałe, gratuluję :))))
Elusiek, dzięki . Już ją ujarzmiłam - poddała się. Pokażę jak sie dosuszy. A Twoje dzieła jakie sa piekne:)!!
UsuńNie znam się kompletnie na filcowaniu, ale prezenciki fajne dostałaś!!!
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie filcowałam, więc nie umiem się w tej kwestii wypowiedzieć:( ale niespodzianka fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńNiespodzianki cieszą ogromnie, a takie piękne to cieszą podwójnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
A to estonka niepokorna. Ale czytam, że wreszcie poskromiona i cieszę się z Tobą. Cudnie jak się ostatecznie coś udaje. Mam nadzieję, że niebawem torebka pojawi się na blogu w całej okazałości. Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za towarzyszenie mi w estonkowych bojach i w radościach. Myślę, że jutro pokażę to co wyszło:) Pozdrawiam Was.
Usuńfajne dostałaś niespodzianki i doczytałam, że z estonką też sobie poradziłaś, czyli wszystko ok,
OdpowiedzUsuńto teraz czekam na pokaz torebki :)
Przecież wiesz Ludwiczko jak to w życiu jest-dobro zawsze powraca.Pozdrawiam figosia. Aaaaaa i czekam na tą "niesforną" torebkę :)
OdpowiedzUsuńKasiu, Figosiu dzięki Wam. Fakt niespodzianki były prawdziwymi niespodziankami i ucieszyły baaardzo- chociaż także czuje sie nieco skrępowana. Oczywiście tę niesforna pokażę:) Pozdrawiam
UsuńLudwiko, ciesze sie, ze moglam Ci sprawic jakas niespodzianke w podziece za przepiekny wygrany szal w Twoim candy. Mam nadzieje, ze kolorek Ci sie podoba i cos tam z tego Lace na nadchodzace lato wykombinujesz. A z estonka poradzilas sobie swietnie. Pozdrawiam juz z domu
OdpowiedzUsuńAnju wykombinuję, wykombinuję. Uciecha duża z takich prezentów. Baaaardzo dziekuję. Pozdrawiam. Niech Ci dobrze będzie w domu :)
UsuńŁał, ale piękna niespodzianka. Wyobrażam sobie, jak się cieszysz. Ten czajniczek też uroczy. Pozdrowionka. Ania
OdpowiedzUsuń