xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

piątek, 26 maja 2017

Calineczka z energią

Czas mam trudny, nawet bardzo. Nie będę teraz o tym pisać, bo potrzebuję przeżycia , pogodzenia się, poskładania, przygotowania na przyjęcie nowego .Będzie więc tylko robótkowo, drutowo. Jak zobaczyłam projekt Ani - coś mnie w nim pociągnęło. Jak o tym napisałam, dostałam możliwość testowania. Stało się. Uznałam, że chyba jest dla mnie. Nawet nie wiem, co mnie zauroczyło, bo ja nie jestem fanką małych chust - a jednak, przemówiła do mnie. projekty Ani są przejrzyste , starannie opisane, rozrysowane - to robię:) Jak zwykle okazało się, że włóczki mam na dwa życia, ale nie mam na tę chustę. też tak macie? Bo ja często.
Zaglądałam razy kilka do sklepu TU, oglądałam, planowałam, że kiedyś....Teraz zajrzałam - jest odpowiednia grubość na chustę, tę chustę właśnie. Skład jaki lubię: wełna z jedwabiem. Szukam jaki moteczek. Tych kolorów, które zwykle mi się podobają akurat nie ma. Hm - popatrzmy na te, które są. W tych smutnych, trudnych dniach, w których nie mam ochoty się poddać, zaszalałam z takim energetycznym - chyba pierwszy raz w życiu. Przemówił do mnie ten szalony, dyniowo- marchewkowy twister lace. Niteczka w robocie przyjazna - chyba do niej wrócę jeszcze, tym bardziej, że kupiłam dwa motki - wyrobiłam niecały jeden. Polecam włóczkę i polecam sklep. Sprawnie, szybko, z sercem. Pieknie zapakowane, ręcznie opisane, zapachem kuszą.


























































Druty nr 3,0
włóczka 82 g.
Zrobiłam większą niż oryginał - 11 motywów
53x210 cm
Jasno się zrobiło, co:)
Dziękuję za wizytę. Zapraszam:) Gdyby ktoś chciał coś napisać uciesze się bardzo. Nowych Obserwatorów serdecznie witam, do zasiedzenia zachęcam. Tym, co już jakiś czas są - dziękuję za wierność. Dobrego dnia.