Chciałam pokazać "pigułkę" uczenia się na nowo dziergania, po bardzo długiej przerwie - i okazało się to nie takie łatwe. Zdjęcia niby były - różnej jakości- a teraz nie wiadomo czy są.Uciekły z komputera czy co? Tu pokazują się moje "zdolności" komputerowe:):).
Na początku była moja koleżanka i jej chusta - nagle olśnilo mnie, że przecież jeżeli mi się podoba noszenie chust, to mogę zrobić. To był początek 2012 roku. Ale jak się robi chusty???
Pogrzebałam w internecie, trafiłam na kilka blogów, sklepów - zawrót głowy. Tyle włóczek kolorowych, różniste składy, co tu wybrać?Jak robić?
Zaczęłam tradycyjnie (okazało sie, że wiele dziewiarek tak zaczynało swoje przygody z chustami) od GAIL. Dostałam schemat i wiele podpowiedzi i ŻYCZLIWEJ DZIEWIARKI - jednak paląc się ze wstydu przyznaję, że straciłam "namiary" i nie mogę podziękować.
Mam zdjęcie tej chusty, których potem powstało kilka, a w planach jest gail dla mnie, b0 dotąd nie udało mi się zatrzymać jej dla siebie.
e-dziewiarka gail powstała z włóczki angel , zakupionej w e-dziewiarce. Ta włóczka należy do moich ulubionych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz