Mało dotąd robiłam sweterków, bluzeczek ... bo nie zdążyłam. Zrobiłam trzy dla Małgosi, bluzeczkę (z której jestem bardzo zadowolona) i dwa poważne swetry, a właściwie sweter i tunikę. Poważne, bo w obcym języku opisy. Długo się wahałam, czy zakup wzorów ma sens - bo przecież nie ruszę. Chusta - to schemat, a więc w miarę jasne, ale sweter????? No cóż, kto nie ryzykuje - zaryzykowałam. No nie, nie żeby z myślą, że sobie poradzę sama. Z nadzieją, że poproszę o pomoc i znajdą się życzliwe osoby. I tak się stało. Miały nie tylko ochotę ale i cierpliwość. Dziekuję Bernadko i Geesje za pomoc:)
Granatowy z alpaki i tunika sock malabrigo.
ale się rozpędziłaś Ludwiczko, nie nadążam komentować,
OdpowiedzUsuńbardzo fajne sweterki
Sliczne rzeczy dziergasz.Podziwiam ten powrót po latach.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoja wytrwałość.Są super.Buziaki figosia
OdpowiedzUsuńSweterki są świetne fason takie jakie lubię :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Viola
Dziekuję za zainteresowanie, komentarze - są mobilizujące. Pozdrawiam
UsuńPiękne swetry Ludwiko! Super fason! Chciałabym umieć takie zrobić... :)
UsuńSzyleczko, ja też myślałam, że nie potrafię. Może jednak próbuj, daj sobie szansę:) Pozdrawiam, dziekuję
UsuńBardzo piękne Twoje dzieła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo ładny sweter i na pewno Małgosia była bardzo zadowolona z takiego prezentu. Ja również też coś robię dla znajomych i ma to być taka mała forma niespodzianki. Mianowicie wykorzystuję dzianinę z nadrukiem https://ctnbee.com/pl/druk-na-dzianinach i mam nadzieję, że przyszłym właścicielom tego prezentu zrobi się bardzo miło.
OdpowiedzUsuń