Lubię biżuterię, buty i torebki. Wypatrywałam wyszukiwałam autorskie egzemplarze, z ręki - nie z maszyny hurtowe. Trochę się nazbierało. Teraz śnię o koralikach:) Czasu mało jednakże, więc być może, zanim zacznę sama (o ile zacznę) udam się na zakupy do Kasi, czy innych artystek koralikowych.
Na wiosnę, na lato zrobiłam próbne egzemplarze drewniane , z których znikoma część została sfotografowana. No też się pochwalę. Każdy kiedyś zaczynał. Można wprawdzie powiedzieć, że niekoniecznie warto chwalić się tym "zaczynaniem". lepiej poczekać na doskonalsze wytwory, "ale z drugiej strony"(jak zastanawiał się Tewe) można popatrzeć, że nie od razu zostaje się mistrzem.
ooo jest i moja :) jeszcze raz wielkie dzięki Ludwiko.
OdpowiedzUsuńCałkiem udane to Twoje zaczynanie Ludwiko :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńsuper, ta ostatnia najbardziej mi się podoba
OdpowiedzUsuń