Dokonałam inwestycji - nabyłam Babę. Kosztowna jest, ceni się. Ma mi pomagać, więc pozostaje nadzieja, że inwestycja zaprocentuje, Baba postara się i będzie eksponowała to co zrobię z należytą starannością.
Pierwsza jej praca, to znane już ponczo (oczywiście zdjęcia dalej jak chcą). Wydaje się, że jest przydatna, to nie to samo co wieszak albo " na płasko".
Druga praca - przymiarka rozpoczętego sweterka.
Nie ma wyjścia, mamy się zaprzyjaźnić i współpracować. Tylko straszliwie obłazi, pazerna jest, łapie ile się da z tego co na nią założę.
Inwestycja bardzo udana!Pozdrawiam figosia
OdpowiedzUsuńDzięki Figosiu
UsuńGratuluję baby ;););) Myślę, że u Ciebie pracy jej nie zabraknie ;) Przez jakiś czas się nie pojawiałaś, zastanawiałam się nad czym też pracujesz. Poncho super :) A na sweterek czekam z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńDziekuję. Jak miło, że ktoś na mnie czeka:) Pozdrawiam
UsuńPiękne ponczo:)
OdpowiedzUsuńDzieki Małgosiu, ejestem prawie dumna:) Pozdrawiam
Usuńtrafiłam tu przypadkiem i jestem oczarowana, jaka różnorodność. Uwielbiam takie blogi. A ponczem jestem zachwycona. Mój styl i mój ulubiony kolor....marzenie. Oczywiście będę tu regularnie zaglądać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Cię więc, cieszę, zapraszam. Pozdrawiam
UsuńSpora inwestycja w Babe ale tak kreatywnym osobom jak Ty z pewnoscia sie bardzo przyda. Ponczo jest sliczne, cieple, szare - takie w moim klimacie. Pozdrawiam i juz sie ciesze na moj/Twoj szal.
OdpowiedzUsuń