xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

poniedziałek, 29 lipca 2013

Koniec zamotania

Witam Was w ten duszny, zachmurzony dzień. Lato - trzeba przeżyć. Jest potrzebne dla roślin, zwierząt i ludzi. Tyle zieleni soczystej, kolorów kwiatów nie zliczę. Dobrze, że jest, chociaż upał nie wszyscy znoszą dobrze. Ja zimowa jestem. Żyję jak jest 20 na termometrze - tyle, że poniżej zera. Każdy ma w roku coś dla siebie, zimno, ciepło, mokro, sucho. Nie, nie narzekam dłużej niż pięć minut dziennie. 
Dzisiaj dostałam prezent cudownej urody- będzie moją poprawiał. Kolczyki artystyczne,turkusowe, piękne od Janeczki. Dziękuję Janeczko bardzo. Inne rzeczy też piękne, popatrzcie sobie - ale kolczyki prezent. I jak tu narzekać? Po co?

Skończyłam zamotki na to lato. Koniec, wystarczy, (przynajmniej taki mam zamiar). W poprzednim poście pokazałam trzy, teraz pokażę pięć. Z tych ośmiu są dwa jeszcze do wzięcia, jakby ktoś chciał, to zapraszam.
Oto one.





Żeby się nie zamotać, w przerwie zrobiłam bransoletkę - sznur turecki.





No i chusta lniana, typowa na lato. Nie zostanę fanką tego lnu, chociaż w chuście sprawuje się całkiem dobrze. Chusta podoba mi się, Ma kolor przydymiony muśnięty błękitem, jest do wszystkiego, Czysty len 100%, nie jest jednak szorstki, a po kilku praniach będzie jak jedwab miękuchny. W sumie podoba mi się i jestem zadowolona, że wpadłam na taki pomysł.






Inspiracja był wzór kleks - jednak ma tyle błędów, że robiłam "z głowy", dopasowując sobie. Zużyłam dwa moteczki i trochę (700 m) lnu . Druty KP nr 3,5 drewniane oczywiście.



Tym wszystkim, którzy do mnie zaglądają dziękuję bardzo - to dla mnie duża radość. Jeżeli zostawisz komentarz, ciesze się jeszcze bardziej.Wszystkie są dla mnie ważne i te z podpowiedzią, i te krytyczne, i te miłe, pochwalne:). Wszystkie czytam, wszystkie są dowodem  zatrzymania się, dostrzeżenia mojej pracy. A kto tego nie lubi? No kto????
Dobrego dnia,:)

14 komentarzy:

  1. Przepiękna chusta :-) Bardzo spodobał mi się wzór.
    Bransoletka śliczna :-) zamotki to świetny pomysł na zużycie resztek - Twoje są wspaniałe.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, wzór najprostszy na świecie. Dziękuję, miło że podoba Ci się to co robię.Pozdrawiam

      Usuń
  2. Chusta ślicznotka, taka letnia i leciutka jak morska bryza. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O! To narzekasz na temperaturę tak samo jak ja! Zamotki cudne, kolorowa bransoletka bardzo fajna, wakacyjna, a ta delikatna chusta to prawdziwe cudo! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wpadłaś do mnie. Dziekuję:)

      Usuń
  4. Zamotków narobiłaś, że ho ho:)
    Chusta wygląda na leciutką i zwiewną. Mówisz, że len po kilku praniach mięknie jak jedwab? No to mam nadzieję, że moja czarna bluzka wreszcie zyska moją przychylność.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. len lubi wyższą temperaturę (oczywiście 100% len), mieknie.Pozdrawiam Cie i zapraszam

      Usuń
  5. Zachęcona Twoimi zamotkami też sięgnęłam po młynek, ale na razie tylko sobie kręcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że wpadłaś. Cieszę się, że byłam zachęta dla Ciebie, Kręć i pokazuj.Pozdrawiam

      Usuń
  6. No rzeczywiście zamotałaś się nieźle, ale fajnie wyglądają. Chusta jest piękna, w białym kolorze dobrze widać wzór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Antosiu za odwiedzenie mnie i dobre słowa. Cieszę sie, że spodobały Ci sie moje prace. Pozdrawiam

      Usuń
  7. Śliczne jest chusta.
    Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Lubie do Ciebie zaglądać.:)

      Usuń