Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze ślady śniegu były na naszej ziemi, Hania wymyśliła chustę, która bardzo mi sie podobała . Była możliwość testowania, to się zgłosiłam - i to był dobry pomysł. Wzory Hani chętnie testuję (jak mogę). Od Joli dostałam przecudnej urody zieleń, a właściwie malachit, który mrugnął do mnie, że też jest chętny. Tak więc piękne niteczki i piękny projekt spotkały się . Powstała chusta, która mnie podoba się bardzo. A Tobie ?
Dowód rzeczowy - snieg jest :)
Druty nr 3, włóczka 256 g
A teraz lato, lato i jedwab na ratunek w upalne dni. I oczywiście projekt Hani
Włóczka zakupiona TU. Magic Silk Color Austermann - pierwszy raz robiłam z tej nitki. Zwinięta fatalnie, tzn trudno robić wyciągając nitkę ze środka, bo motek rozpada się. Lubię jedwab, także surowy, ale ten wydaje mi się trochę sztywny, niezbyt lejący. Zobaczymy co będzie po kilku praniach. Zdziwiłam się, że zeszło mało włóczki. Ja potrzebuję ok 1800 m (400 m/ 100g) - a tu zużyłam połowę. Fakt, że krótki rękaw, ale i tak jest to dla mnie zagadka. Dwa kolory- 0101 i 0103. Druty także nr 3. Jak będzie zdjęcie "na ludziu", to dołączę, a jak nie będzie to nie.
W jedwab otulona dziękuje, że mnie odwiedziłaś. Jeżeli zostawisz komentarz, będę jeszcze bardziej zadowolona. Dobrego dnia :)
Chusta cudowna w niezwykłym kolorze, bluzeczka szlachetna i romantyczna.Miłego tygodnia. . .
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję :) Pozdrawiam (jeszcze bardzo gorąco)
UsuńPiękna bluzeczka i chusta !!!! Podziwiam, ja mam rozgrzewane 3 projekty i nie mam siły machać drutami w tym upale! Chylę czoła i pozdrawiam z tropikalnego Podkarpacia Ewa ��.
OdpowiedzUsuńNie wierzę własnym oczom :) Dawno Cię nie było, myslałam, co też się z Tobą dzieje. Dzierganie w tym upale też mi idzie bardzo wolno, ale ten jedwab wyjątkowo dobrze się robił. Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
UsuńMaraja
OdpowiedzUsuńZnowu piękne wytwory Twoich rąk. I chusta super i bluzeczka urocza.
Pozdrawiam
Marajo, dzięki, dzięki.
UsuńCudny ten malachit i świetnie pasuje do wzoru chusty!
OdpowiedzUsuńCzasami nitki potrafią nas zaskoczyć i to w różny sposób. Mniejsze zużycie włóczki to może być zaleta. Dwa kolory melanżowe, które tak misternie wykorzystałaś, pięknie prezentują się w całości. Póki co bluzeczka jest śliczna! Na upały znakomita:)
Prawda, że malachit cudny :) Dzieki Anuszko, że mnie odwiedziłaś. Pozdrawiam Ciw :)
UsuńChusta i mnie się podoba :) A kiedy zobaczyłam sweterek, pomyślałam że to Twój fason i kolorystyka. I rzeczywiście! Zdjęcie na "ludziu" potwierdza moje odczucia. Ten sweterek jest jak Twoja druga skóra. Śliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jakie miłe słowa, dziekuję. Sweterek bardzo mi pasuje. Ten jedwab budził nieco mojego niezadowolenia w robocie, ale jak ponosiłam - zaprzyjaźniłam sie. Dziękuję Ci
UsuńOjej,jakie to śliczne. I bluzka i chusta. Pozdrawiam i miłego noszenia.
OdpowiedzUsuńWitam Cię i zapraszam :) Ciesze sie, że Ci się podoba :)
UsuńUwielbiam Twojego bloga :) Genialny jest :0
OdpowiedzUsuńWitam Cię i pozdrawiam. Cieszę się z takich miłych słów i z tego, że znajdujesz tu cos dla siebie. Pozdrawiam i zapraszam :)
UsuńPodziwiam, i chustę, i sweterek (jak na Ciebie rozpisany). Współpraca z Hanią daje wspaniałe rezultaty. Serdeczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję, milo Cię goscić:)
UsuńA jak Ci się ten jedwab, Ludwiko, nosi? Jakie wrażenia z użytkowania? Bo niektóre jego kolory już mrugają do mnie okiem :)
OdpowiedzUsuńW robocie miałam wątpliwości, ale jak założyłam, to bardzo przyjemnie.Póki co nic złego sie nie dzieje. Kto wie, czy nie skuszę się nań jeszcze
Usuń