Teraz z powodu Królewicza mam spacer zaprogramowany na 3-4 godziny Pogoda dopisuje, słońce świeci. Trochę dokucza wiatr -jak dmuchnie taki szalony w twarz malucha, to różnie może być
Rośnie, rośnie
Mialo być zdjęcie w parku, ale zdecydował inaczej, najpierw pokrzyczał - że głodny, potem zjadł na śpiąco, olał spoglądanie na świat - i spał dalej (chociaż nie jest to takie pewne). Do parku zagląda nowy kolor, żółto, jasno - nawet ładny...
Zaintrygowało mnie to drzewo
w środku, jakby okręcające się wokół siebie
Len - duuuuży kłopot miałam ze zrobieniem zdjęcia tej chusty, żeby było widać prawdziwy kolor. Nie jest to róż, tylko łosoś- pokazać jednak go nie, potrafię. Nie znalazłam też tego koloru w sklepie , w którym niteczkę nabyłam. Często sklepy maja prawdziwie oddany kolor na zdjęciu - ale tego juz nie, znalazłam. Problem mam. Chusta bardzo mi się podoba, jeszcze tego lata i tej jesieni przyda sie.
Te robione w plenerze maja bardziej prawdziwy kolor.
Chusta ma Wymiary 73x230 cm. Robiłam na drutach KP nr 3, Wzór projektu JEST TU . Mam ochote zrobić ten wzór jeszcze z jedwabiu ITO. Kiedy? oto jest pytanie. Jedwab już mam, zakupiłam TU , Czasu jeszcze nie zakupiłam. Teraz kocyk dla Wojtka na zimę ma pierwszeństwo. Z tą zimą nieco przesadziłam - na jesień i chłodniejsze dni lata sie przyda.
Witam nowe osoby. które zechciały zostać obserwatorami (to znaczy, że zamierzają pobyć czas jakiś), I te, które zajrzały pierwszy raz i zostawiły komentarz. Pewnie były tez takie, które zajrzały - i tyle. Zapraszam, zajrzyjcie tu jeszcze czasem :) Wytrwałym tez dziękuje, dziękuję.
Modlitwa ciągle potrzebna, więc proszę o nią
W podziękowaniu daję Wam kwiaty z mojego okna.
Każde odwiedziny cieszą MNIE, podwójnie komentarze. Dobrego Dnia :)
Chusta rewelacyjna. Lubię takie gęsto-ażurowe wzory. Kolorek jakby łososiowy troszkę, piękny :)
OdpowiedzUsuńNadal przesyłam ciepłe myśli i modlitwę.
Pozdrawiam serdecznie
Dziekuję bardzo, bardzo:)
UsuńChusta jest prześliczna mimo swej prostoty:) Masz piękne storczyki a doczekałaś się może odnóżek? Mam pół miniaturę fioletową i mogłabym się powymieniać:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChusta jest bardzo przesliczna w realu:) Nie mam odnóżek i nie wiem nawet co będzie z tymi, bo zaatakował je jakiś obcy przybysz:)
UsuńJeśli mówisz o wełnowcach to ciężko je pokonać u mnie 5 storczyków było zainfekowanych i 2 musiałam wyrzucić:)
UsuńPrzepiękna chusta:)pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo. Pozdrawiam cieplutko:)
Usuńchustę już podziwiałam na rav. ale i tu napiszę: cudna jest
OdpowiedzUsuństorczyki pięknie kwitną
ale i tak królewicz przyćmił wszystko :)
Zgadzam się Kasiu:) Zadowolona jestem z tej chusty. Dzięki Ci:)
UsuńNo niestety, nie będę oryginalna- królewicz jak marzenie :D
OdpowiedzUsuńHaha, dzięki bardzo:)
UsuńPiękny len i chusta. Nie cierpię nanizania koralików. Może masz jakich sposób, aby nie wyślepiać oczu.
OdpowiedzUsuńMnie orchidee nie lubią, chociaż ja je uwielbiam. W czerwcu dostałam giganta wysokościowego. Jeden badylek już stracił wszystkie kwiaty na drugim zostały tylko trzy. Czy mam się do niej modlić, aby ponownie zakwitała i nie padła jak jej poprzedniczki? Hoja natomiast kwitnie oszałamiająco od pięciu lat. Właśnie na nią spojrzałam i się zdziwiłam, że spadł ostatni kwiat z trzeciej dziesiątki tego rocznego kwitnienia. Najgorzej jest latem, jak powala zapachem, żeby nie powiedzieć...
Dziekuję, że wpadłaś. Mnie koraliki nie sprawiają kłopotu, lubię je nawet. Dla jasności podaje, że do wrabiania biorę toho 8,o. Storczyki wg mnie nie mają "recepty". Ja kilka wyrzuciłam, kilka nie zakwitło więcej - a kilka jak widać. Wszystkie mają to samo miejsce i sa tak samo pielęgnowane. Tu są dwa nowe, a dwa kwitną u mnie któryś raz. Hoja w tym roku u mnie odrabia zaległości - o trzy dyżurne kwiaty już trzeci miesiąc i to jeszcze nie koniec. Co jej sie stało, że taka łaskawa po kilku latach niekwitnienia? ja nie wiem. Pozdrawiam
UsuńPiękne zdjęcia :) Zachwycająca chusta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzenko serdeczności ślę, dziekuję:)
UsuńChustę wydziergałaś prześliczną jak marzenie :) Spaceruj z Królewiczem jak najwięcej póki pogoda sprzyja :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuję Małgosiu:) Czasem cos znajdę, chociaż dobra w szukaniu nie jestem.Pozdrawiam
UsuńBardzo ciekawy wzór chusty wyszukałaś,chusta wyszła prosta acz ma to coś.Zawijaczy szyjnych nigdy za dużo!Zieleń parku działa kojąco na zmysły.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję:)Pozdrawiam
UsuńMaraja
OdpowiedzUsuńChusta piękna,widoki z parku w uroczych barwach,ale Królewicz super.
pozdrawiam,wspierając modlitwą.
Dziękuję, bardzo dziekuję:) Pozdrawiam serdecznie (razem z królewiczem)
UsuńChusta wyszła super, bez wymyślnych ozdobników, prosta a zarazem elegancka. Podziwiam storczyki i piękne okolice "spacerowe". Nie da się ukryć - jesień puka do drzwi, więc spaceruj póki przyroda się złoci i lśni w słoneczku. Wojtusiowi radosnych dni, Siostrze zdrowia, niech wszystko poukłada się po Waszej myśli, pa
OdpowiedzUsuńŁubu dubu, łubu dubu - to pisałam ja - Ewa S. Pośpiech nie zawsze sprzyja, jak widać, pisaniu z głową - no to jeszcze raz pa
UsuńEwo witam Cię serdecznie. Cieszę sie, że wpadłas, że Ci się chusta podoba. Będzie zapisane, że się postarałaś. Tasma utrwala wszystkie łubu-dubu i kamera podgląda:) Pozdrawiam
UsuńPiękna chusta jak wszystkie Twoje udziergi. Buziaki dla małego słodziaka! Życzę duuuużżżżżooooo zdrówka! Wcześniej odwiedzałam Twój blog ale bez komentarza lecz na miłą prośbę odpowiadam i pozdrawiam serdecznie z dalekiego Podkarpacia Ewa dziergająca ale nie pisząca bloga.
OdpowiedzUsuńEwo bardzo serdecznie Cię witam, nieco ujawnioną:) Jak miło, że zostawiłaś ślad. Zapraszam, wpadaj, będziesz mile witana:)Pozdrawiam
UsuńWitaj Ludwiko! Oj jaki uroczy ten maluszek, zmienia się z tygodnia na tydzień! A chusta, brak mi słów, zakochałam się! Uwielbiam wszystkie Twoje dziergańce, ale ten skradł mi serce od pierwszego wejrzenia! Cudny kolor, nie wiem czy koral, łosoś, róż, każdy jeden ubóstwiam, do tego całość jest jak mgiełka, delikatne, ulotne...no cudo!!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudny chłopczyk, nieziemska chusta! Nie wyobrażam sobie, jak można utkać taką mgiełkę - pajęczynkę. To arcydzieło, zresztą jak wszystkie Twoje chusty. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo. Miło,że mnie odwiedzasz:)
Usuń