Witajcie słonecznie, chociaż ranek przypomina, że już po "świętej Ance...". Na poranne i wieczorne chłody zrobiłam to. Dawno nie robiłam a alpacka drops, więc zapomniałam jaka to przyjemna włóczka. Jej miękkość sprawiała mi duża przyjemność w dzierganiu. Poza tym jest lekka i ciepła - same zalety. Kolor robiłam inny niż w oryginale, przyprószana zieleń z miodem (kolor 7815 i 2923), które zakupiłam tutaj. Kupowałam w ubiegłym roku - teraz nie widzę tych kolorów. Chusta (chustka) nie jest z tych ogromnych, ma 65 cm wysokości i 160 długości. Taka na okręcenie szyi, przykrycie ramion. Coś mi się zdaje, że nie jest to ostatnia z tego wzoru. Wygląda tak (chociaż kolory niestety nie są takie interesujące jak w realu). kto zna alpacę drops ten wie, że wiele kolorów ( w tym wypadku zieleń) nie jest jednolita, są z lekuchnym cieniowaniem, przyprószeniem. Na zdjęciu zieleń jest szarawa, w realu nie.
To jest taka, mnie się podoba. Trzy moteczki zielonej, 1,5 moteczka miodowej, druty nr 3. Może następną nieco powiększę? Wzór chusty zakupiłam tu.
Teraz na druty wskoczy chyba still i szal moherowy. A może coś innego wpadnie mi do głowy. Plany dalsze drutowe są tylko kolejność ustalać:)
Koralikowo też było, a jakże.
Może na początek kolczyki, z kryształkiem Svarovskiego - moje pierwsze. Trochę cierpliwości (czytaj niecierpliwości) kosztowały mnie. Żyłka to nie jest moja miłość, plącze się niemożliwie, a na dodatek pojawił się kłopot z igłą. Dotąd pasowały mi przy robieniu kolczyków czy bransolety caprise (pokazywałam wcześniej) -cienkie kręcone, miękkie - a teraz zdecydowanie mniej. Nie mam pomysłu jaka igła do kolczyków byłaby najlepsza, a mam kilka w planach (bo sama kolczykowa jestem).
I znowu (tak, wiem - nie zaczynaj od I) ,zdjęcia nie pokazują koloru takiego, jaki jest (jest ładniejszy). Taki ze mnie fotograf...Kryształek mieni się głównie zielenią, ale także żółcią, niebieskością - jak to kryształek.
Takie są - pierwsze.Jestem dumna z siebie, bo miałam ochotę w trakcie rzucić - a skończyłam i przekonałam się, że warto się za nie wziąć. teraz może kabaszon, albo z cyrkonią???
To jeszcze nie koniec. (To post dla cierpliwych). Zrobiłam naszyjnik, efektowny, z 16 koralików TOHO 11,0 w rzędzie. Energetyczny, pasujący do wielu rzeczy od czarnego do czerwonego koloru .Może być dorobiona bransoletka, jeżeli ktoś będzie chciał komplecik. Naszyjnik jest mięciutki (tak na wszelki wypadek, bo czasem są podejrzenia, że to twarde). Długość całkowita naszyjnika 55 cm.
Oto on
I na koniec bransoletka - ukośnik (tak, taka już była, ta jest nowa)
I na koniec impresja o przyjaźni
Schemat naszyjnika znalazłam tutaj, przy pomocy Frydzi której bardzo dziękuję. Nie umiem szukać w sieci, przynajmniej nie zawsze. Zresztą w przypadku tego schematu, też nie umiem poradzić sobie z obejrzeniem innych, bo z pewnością ta autorka ma ich więcej. Oj, dużo jeszcze do nauki w posługiwaniu się komputerem, bardzo dużo..
Ktoś dobrnął do końca? To się cieszę.
Dziękuję Wam, że zaglądacie, odwiedzacie, wpadacie na chwilę chociaż. jestem wdzięczna za każde słowo zostawione w komentarzach. Zachęcam do komentowania, bo może okazać się , że warto. No to co? dobrego dnia :)
Cudna chusta :-) Wzór mnie też wpadł w oko...
OdpowiedzUsuńTwoje kolory ślicznie razem wyglądają.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Kasiu, dziekuję za wizytę. Jak Ci wpadł w oko, to rób - uważam, że warto.Pozdrawiam
UsuńO ten kolorowy naszyjnik wygląda cudnie :) i chusta fikuśna, kolczyki zielone cudeńko :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńMiło, że Ci sie podoba. Dziękuję za wizytę i dobre słowo. Pozdrawiam
UsuńJa też mam druknięty ten wzór szala ze strony Dropsa, bardzo chciałabym go zrobić. Chodzi za mną od dawna. Śliczny Ci wyszedł. I te miodkowe kolory... Naszyjnik też super. Faktycznie energetyczny wzór.
OdpowiedzUsuńAniu, nie sądzę, żeby ten wzór był na stronie dropsa.Jesteś pewna?? Ja robię, jak mi się coś podoba (i jak potrafię). Dziękuje Ci za to, że zechciałaś odwiedzić mnie i zostawic komentarz. Pozdrawiam
UsuńPrzesyłam link do wzoru, który ja mam: http://www.garnstudio.com/lang/pl/pattern.php?id=5953&lang=pl,
UsuńWygląda na to, że Twój Ludwiko jest podobny do tamtego.
Aniu, ten link sie nie otwiera (pokazuje błąd na stronie) Ja w tekście podaje link, gdzie nabyłam ten wzór.
UsuńJak zwykle wszystko cudne.Pozdrawiam życząc cierpliwości przy kolczykach,mniej plątającej sie żyłki.CHUSTA cud miód.
OdpowiedzUsuńBARDZO anonimowy Anonimie dziękuję za odwiedziny, komentarz i - miło , że Ci się podoba. Zapraszam (może mniej anonimowo?)Pozdrawiam
UsuńLudwiko, tworzysz piękne rzeczy. Chętnie do Ciebie zaglądam i za każdym razem czymś mnie zaskakujesz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Haan, zaglądaj jak najczęściej, to będzie dla mnie motywacja. Pozdrawiam Cię:)
UsuńLudwiś, zadziwia mnie Twoja wszechstronność, wystarczy spojrzeć co się dzieje w Twoich blogowych etykietach. Czy Ty na pewno masz TYLKO dwie ręce? Muszę przeprowadzić się do Elbląga, bo tam doba jest chyba dłuższa niż gdzie indziej ;-) Takie piękne rzeczy znów pokazujesz, jak zwykle oglądam z podziwem, pozdrawiam Ewa S.
OdpowiedzUsuńOj Ewo, bo się rumienię:) Miło, że zaglądasz i podoba Ci się to co robię. No staram się.A z ta przeprowadzką, to ja bym nie ryzykowała: Ale odwiedzić - zapraszam. Pozdrawiam Cię serdecznie
Usuńsuper chusta jest bardzo elegancka pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję ( wydaje mi się, że dawno Cie nie było?). Chusta tez mi sie podoba, i - pewnie jeszcze taka zrobię.Wpadaj, zapraszam.Pozdrawiam
UsuńMi też się taka marzy ale najpierw muszę się zaopatrzyć w odpowiednią włóczkę:))a koraliki są piękne:)) pozdrawiam Basia
UsuńJa dobrnęłam do końca.Wszystko przeczytałam podziwiając Twoje superowe prace.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Cierpliwa:).Pozdrawiam
UsuńPrzepiękną biżuterię tworzysz. Zachwyca mnie ten naszyjnik! Pozdrawiam - Zofia
OdpowiedzUsuńOj, dziękuje bardzo za takie miłe słowa:) Naszyjnik jest na sprzedaż. Cieszę sie, że odwiedziłaś mnie i za miłe słowa też dziekuję.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, a koralikowe dzieła coraz piękniejsze! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucynko, że do mnie zajrzałaś, a Twoja pochwała jest dla mnie cenna. Do zobaczenia (mam nadzieje, że wcześniej niż wrześniowy Gdańsk):)
UsuńDzierganie, kolczyki, bransoletki i do tego blogowanie o tym wszystkich...tyle różnych prac i w takim tempie:) jak Ty to kobieto ogarniasz? Dla mnie najpiękniejsza w tym poście chusta, taka mięciutka sie wydaje, tylko tak niemiłosiernie przypomina o schyłku lata:( Niestety:(
OdpowiedzUsuńIwono dziekuję, że mnie znalazłaś i odwiedziłaś.Chusta jest mięciutka, jak to alpaca drops. Mnie się podoba i - jak już pisałam - popełnię jeszcze co najmniej jedną. Wiesz, ja mam najmniej czasu jak nic nie robie (czasem sie tak zdarza).Pozdrawiam Cie i zapraszam do odwiedzania.
UsuńPewnie, że dobrnęłam do końca:)) Zastanawiam się tylko, kiedy masz na to wszystko czas. Piękne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No to sie ciesze, że nie zanudziłam Cie zbyt szybko:)Dziekuje za wizytę i liczę na następną - zapraszam.
UsuńChusta bardzo mi się podoba:))) No i koralikowe dzieła są prześliczne, choć wykonanie to dla mnie czarna magia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDawno Cie nie było Małgosiu, witaj więc. Dziękuję.Chusta podoba mi sie coraz bardziej:)Pozdrawiam
UsuńO tak, taka chusta przydaje się już rankiem i wieczorem o tej porze roku. Pięknie ją zrobiłaś i kolory piekne wybrałaś.
OdpowiedzUsuńPozostałe prace też pięknie się prezentują.
Dziekuję Ci Antosiu za wizytę i dobre słowo:) Jestem chora na Twoją czapeczkę "wiaderko".pozdrawiam
UsuńBardzo ładna chusta :) Chyba wypróbuję ten wzór, bo lubię takie proste :)
OdpowiedzUsuńA w koralikach jesteś normalnie mistrz! Te wzorki to wyższa szkoła jazdy, super!
Witaj Kasiu.Dziekuję za wizytę. Chusta mnie podoba się coraz bardziej (jak już chyba pisałam)
UsuńLudwiczko, jak zwykle piękne rzeczy pokazujesz
OdpowiedzUsuńchusta bardzo przytulaśnie wygląda, kolczyki są śliczne a naszyjnik obłędny :)
Dzięki Kasiu:) Dobrze, że juz jesteś i w dodatku wypoczeta:)
UsuńLudwiko, piękna chusta! Alpakę Dropsa trudno sfotografować, zwłaszcza melanże. Podziwiam prace z koralików, ja już się tego uczyć nie będę, bo bardziej mnie pociągają koronki. Ale podziwiam kunszt beadingu. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mnie odwiedziłaś, zostawiłaś miłe słowa. Ja podziwiam wiele Twoich prac, koronki tez- bo nie umiem. Pozdrawiam, zapraszam:)
UsuńLudwiko! Piękna chusta! Dziękuję za wybranie mojego wzoru - piękne kolory. Czy mogłabym otrzymać jedno zdjęcie chusty i zaprezentować Twój wyrób na Spotkaniach robótkowych oline na Facebooku?
OdpowiedzUsuńByłabym bardzo wdzięczna!
A naszyjnik rzeczywiście energetyczny! Wspaniały!
Oj, dziękuję za wizytę i za takie docenienie:) Wzór mi się podobał, kupiłam go chyba chwile po opublikowaniu. Będę zaszczycona taka publikacją.Pozdrawiam
Usuńchusta bardzo ładna
OdpowiedzUsuńnaszyjnik śliczny
jak oglądam jak robicie z tych koralików to aż mi się chce coś zrobić
tylko mam tyle robótek , że koraliki muszą poczekać
Dziekuję, poczekają, poczekają i - a może szkoda zostawiać druty:) Zapraszam.
UsuńWitam trafiłam tu z testowania - DRUTOTERAPII- super chusta również robię na drutach choć na blogu jeszcze nic nie pokazuję ale zapraszam tu znaczy pokazuję się ale z innych technik serdecznie pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńDziękuję,że "trafiłaś", mam nadzieje, że to nie będzie ostatni raz.Zapraszam:)
Usuńśliczna chusta!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam ponownie:)
UsuńWspaniała chusta i cudna biżuteria! Naszyjnik wygląda genialnie - świetne zestawienie kolorów :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mnie odwiedziłaś.Chusta tez mi się podoba - ładny projekt. Dziękuję za pochwałę naszyjnika i zapraszam ponownie.
UsuńŚliczne to to. Bardzo mi się podobają te geometryczne wzory. I ta słoneczna branosoleta też piękna.
OdpowiedzUsuńDziekuję, że wpadłaś, ciesze się, że Ci się podobają. Zapraszam ponownie. Pozdrawiam
Usuń