Na szczęście wierzę w mikołaja, inaczej straciłabym szansę, że mnie odwiedzi. A odwiedził, ten mniejszy, bo najważniejszy u mnie przychodzi 24 grudnia. Przychodził, bo jak będzie w tym roku, to jeszcze przecież nie wiem.
Odebrałam przesyłkę - a ponieważ spodziewałam się- to nie zdziwił mnie pan kurier. Jednak przesyłka tak - tej się nie spodziewałam. Ale jak ktoś jest grzeczny, tak jak ja...:)Przyniósł mi cudowności, takie oto
Cuda, prawda? Dziękuję Mikołaju
Miejscowy, dorzucił jeszcze to.
Opłaca się być grzecznym. Takie niespodzianki są nie tylko miłe - są wzruszające.
Wydarzeniem blogowym jest pojawienie się 100 obserwatora. Witam Cię, jubileuszowo., Efkaraj To nie znaczy, że tych 99 jest mniej ważnych. Ulegam skłonnościom świętowania okrągłych liczb (czy cyfr?) Już wcześniej postanowiłam, że dla 100 będzie prezencik. Nie pisałam o tym wyraźnie, bo wydawało mi się, że jeszcze zdążę. Powiadomiłam już @ ową 100 Obserwatorkę, w sprawie prezenciku - i czekam na odpowiedź.
A teraz pochwalę sie jeszcze swoimi udziergami - trochę dla ocieplenia, trochę dla ozdoby. Miałam zrobić chustę aeolian, która "chodzi" za mną od bardzo dawna. Popatrzyłam w opis w tym okrutnym języku - i wydał mi się taki trudny, taki nie do zrobienia przeze mnie. No to odłożyłam. Wiem, że wiele osób robi ją (tę chustę), a więc nie może być szczególnie trudna - no cóż na tę chwilę przeraziła mnie. Ona mi się tak bardzo podoba, że wrócę do niej może kogoś o pomoc poproszę - i zrobię. Póki co, w jej miejsce wskoczyła ta . Zmieniłam nieco projekt, bo lubię większe - więc powiększyłam. Ponieważ
robiłam z merino lace
zakupionego tutaj to zgodnie z projektem byłaby tyciusieńka.
Moja, tzn zrobiona przeze mnie, wygląda tak.
I co Wy na to?? Mnie się bardzo podoba. Włóczka jest cieniowana, czego niestety na zdjęciach nie widać. Chusta może być do wzięcia, jeżeli się komuś spodoba i zechce ją mieć - to proszę bardzo. Warto. Można się kontaktować przez @ (podany na górze bloga).
Kolorowo obiecałam w tytule bloga - i będzie kolorowo. Przy takich kolorach od razu świat wydaje się ładniejszy, chmury bardziej rozproszone - a przy okazji szyja ocieplona.
Otulacz wykonany jest z włóczki zakupionej właśnie w e-dziewiarce ( aktualnie nie ma już tego koloru).
Też może być do wzięcia, jeżeli podbije czyjeś serce (i szyja zapragnie go mieć).
(Wrrrr, znowu nie umiem kliknąć gdzie trzeba - a gdzie trzeba?- żeby mi się pisało od brzegu, a nie od środka. Czy taki sprzęt, jakiś mechaniczny produkt, nie powinien mnie słuchać??.
I to by było na tyle, na dzisiaj. Może jeszcze zdążę przed wyjazdem ( a wyjeżdżam w środę) coś napisać, gdzieś zajrzeć, odwiedzić jakieś zaprzyjaźnione ( a może i nowe) blogi.
Dobrego wieczoru Wam życzę:)
Witaj Ludwiko :)
OdpowiedzUsuńWysłałam odpowiedź, oczywiście w tej wielkiej radości zapomniałam podać adresu, więc zaraz wyslę jeszcze jednego maila :)
Bardzo, bardzo się cieszę, bo prezent od Ciebie jest piękny, choć jeszcze go nie mam, to juz go podziwiam :)
Chusta wyszła Ci cudnie, jak wszystkie Twoje wyroby, a szalik-otulacz jest w sam raz na zimowe szarugi do rozweselenia :)
Fajnie, że jesteś. Wybrany prezencik, czyli bransoletka poleci do Ciebie jutro.Pozdrawiam
UsuńSame śliczności pokazałaś piękne chusty i komin i prezenty cudne dostałaś :) Pozdrawiam cieplutko Viola.
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
UsuńPiękne prezenty, cudne dzianinki. Najbardziej podoba mi się otulacz, kolory bajeczne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci:)Rzeczywiście kolorowy, co jest zasługą włóczki.
Usuńfantastyczna chusta w przepięknym kolorze
OdpowiedzUsuńkomin też piękny, taki energetyczny
a na prezenty z całą pewnością zasłużyłaś :)
Dzięki Kasiu.Fajnie, że może być kolorowo teraz:)
UsuńLudwiczko widzę ,że nie próżnujesz:) Piękne wyroby dziś prezentujesz! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj, nie próżnuję. A ktoś w tym towarzystwie próżnuje????Pozdrawiam
UsuńAle piękności!!! Chusta śliczna, a komin rewelacyjny, kolory takie,że aż parzą:) Na pewno cieplutko w takim otulaczu:)
OdpowiedzUsuńDzieki Gosiu:)
UsuńPiękne udziergi. Widzę Ludwiko, że wena, której niedawno nie było, wróciła ze zdwojoną mocą. Pozdrawiam serdecznie i życze miłego pobytu - dokądkolwiek jedziesz :))))
OdpowiedzUsuńDzieki JoluWu. Jak się przebywa w TAKIM towarzystwie, to wraca:)Pozdrawiam
UsuńBardzo ładne prace a kolory komina świetne:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
UsuńMaraja
OdpowiedzUsuńWszystkie prace jak zwykle piekniusie.
Mikolaj zawsze wie gdzie powinien zostawić prezenty,gdzie sa Ci którzy jak nikt inny zasługują na nie.
pozdrawiam.
Dzieki Marajo, staram się:)Pozdrawiam
Usuńwitaj Ludwiko ...
OdpowiedzUsuńprzepiekna ta niebieska chusta....ach ,ach ...
pozdrawiam ciepło:)
Takie smagnięcie niebem i lodem, w połączeniu interesujące:)Dziekuję Ci:)
UsuńPiękne prace. Mnie najbardziej urzekła niebieska chusta, jest taka delikatna.
OdpowiedzUsuńKomin ma bardzo energetyczne kolorki, dlatego grzeje podwójnie.
Cieplutko pozdrawiam Dorota
Witaj Doroto. Chusta w realu jeszcze bardziej interesująca.Pozdrawiam Cię.
UsuńLudwiko niech moc będzie zawsze Tobą-nie było weny a tu kolejne dwie prace i to jakie śliczne.Chusta w pięknym kolorze a otulacz taki energetyczny!Brawo! Posyłam buziaczki.figosia
OdpowiedzUsuńDziekuję Wspieraczko:)
UsuńLudiwiczko . Jak przedmówczyni NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ :) Świetne wyroby twoich łapek !!
OdpowiedzUsuńOj Bernadko, jestem zażęnowana:)Dziekuję
UsuńLudwiś, jak zwykle z wielką przyjemnością patrzę na Twoje piękne dzianinki. A w kwestii komina; właśnie robię podobny - też po skosie - z Jawoll Magic Degrade, niestety jakoś wolno mi przybywa, ale "walczę". Pozdrawiam Ewa S.
OdpowiedzUsuńPowoli nie powoli - będzie zrobiony. Powodzenia.:)
UsuńLudwiko, kolory Magico mnie zawsze urzekają. Komin jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
\dziękuję):
OdpowiedzUsuńŚliczne udziergi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za wizytę i zostawienie komentarza. Zapraszam:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń