xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

piątek, 29 kwietnia 2016

Zagapione, odgapione

Witam nowych Obserwatorów, cieszę się, że jesteście. Tym zasiedziałym bardzo dziekuje, że cierpliwie mi towarzyszą. Rozgośćcie się, posiedźcie, oglądajcie, komentujcie, doradzajcie. 
Tak, wiem, że mam zaległości w odwiedzaniu blogów. Czas mi za szybko leci, a poza tym przerwę miałam - laptop wysiadł. Teraz mam inny system, z którym jeszcze nie zaprzyjaźniłam się, trochę zapoznałam tylko. Ciekawa jestem jak nam dzisiaj współpraca wyjdzie:)
Moja siostra Małgosia zwróciła mi uwagę, że kardigana, o którym mówię, nie ma na blogu. Właściwie nie uwierzyłam - jak to nie ma??? No nie ma. Gapiostwo prawdziwe. Kardigan noszę od stycznia, służy mi wiernie - lubię go nosić.
Powstał wg projektu (no prawie, bo ja wszystko robię nieco po swojemu; muszę poszerzyć pachę, rękawy, nie robię dopasowania w talii)  Justyny , jest tu. Włóczka, to sock malabrigo, 4,6 motka zakupiona tu. A wygląda tak, z broszką filcową od Misi (dziękuję).





















Powstał też nowy sweterek, odgapiony od Asji tu. Wydawało mi sie, że mam ten wzór, albowiem od dawna się do niego przybierałam. Przeszukałam - nie mam. Owszem mam niektóre zakupione dwa razy - a tego nie ma. Zaparłam się, popatrzyłam (tysiąc razy) na zdjęcia i - mam prawie taki . Nie wszystko da sie ze zdjęcia zobaczyć, ale przecież nie musi być dokładnie taki sam - jest ogólnie w tym samym stylu, z tymi kieszeniami kolorowymi. No PRAWIE , ale mnie się bardzo podoba. Mam nadzieje, że nie tylko mnie.



















Włóczka to sock dream, farbowana przez Martę z Zagrody, a zakupiona tu. Druty 2,75 KP i Addi (kolejne KP odmówiły współpracy). Całe 4 motki.  kieszeniach jakaś skarpetkowa, nawet nie wiem jaka, z głębin pudła.Ta sama na wykończenie dekoltu i rękawów. Może być?
I tak dla odmiany koraliki. Powstał komplet Kopciuszek (tak go nazywam ) .Zdjęcia są, jakie są - innych już nie będzie. Komplecik nosi się u sympatycznej właścicielki.

















 
 Trochę wiosny:)









Dobrego dnia i cudnego maja, już jest tuż, tuż. A ja w maju, w drugim tygodniu do Sopotu, już sie cieszę, tym bardziej, że mam nadzieję na spotkania:)