Witam nowych Obserwatorów, cieszę się, że jesteście. Tym zasiedziałym bardzo dziekuje, że cierpliwie mi towarzyszą. Rozgośćcie się, posiedźcie, oglądajcie, komentujcie, doradzajcie.
Tak, wiem, że mam zaległości w odwiedzaniu blogów. Czas mi za szybko leci, a poza tym przerwę miałam - laptop wysiadł. Teraz mam inny system, z którym jeszcze nie zaprzyjaźniłam się, trochę zapoznałam tylko. Ciekawa jestem jak nam dzisiaj współpraca wyjdzie:)
Moja siostra Małgosia zwróciła mi uwagę, że kardigana, o którym mówię, nie ma na blogu. Właściwie nie uwierzyłam - jak to nie ma??? No nie ma. Gapiostwo prawdziwe. Kardigan noszę od stycznia, służy mi wiernie - lubię go nosić.
Powstał wg projektu (no prawie, bo ja wszystko robię nieco po swojemu; muszę poszerzyć pachę, rękawy, nie robię dopasowania w talii) Justyny , jest tu. Włóczka, to sock malabrigo, 4,6 motka zakupiona tu. A wygląda tak, z broszką filcową od Misi (dziękuję).
Powstał też nowy sweterek, odgapiony od Asji tu. Wydawało mi sie, że mam ten wzór, albowiem od dawna się do niego przybierałam. Przeszukałam - nie mam. Owszem mam niektóre zakupione dwa razy - a tego nie ma. Zaparłam się, popatrzyłam (tysiąc razy) na zdjęcia i - mam prawie taki . Nie wszystko da sie ze zdjęcia zobaczyć, ale przecież nie musi być dokładnie taki sam - jest ogólnie w tym samym stylu, z tymi kieszeniami kolorowymi. No PRAWIE , ale mnie się bardzo podoba. Mam nadzieje, że nie tylko mnie.
Włóczka to sock dream, farbowana przez Martę z Zagrody, a zakupiona tu. Druty 2,75 KP i Addi (kolejne KP odmówiły współpracy). Całe 4 motki. kieszeniach jakaś skarpetkowa, nawet nie wiem jaka, z głębin pudła.Ta sama na wykończenie dekoltu i rękawów. Może być?
I tak dla odmiany koraliki. Powstał komplet Kopciuszek (tak go nazywam ) .Zdjęcia są, jakie są - innych już nie będzie. Komplecik nosi się u sympatycznej właścicielki.
Trochę wiosny:)
Dobrego dnia i cudnego maja, już jest tuż, tuż. A ja w maju, w drugim tygodniu do Sopotu, już sie cieszę, tym bardziej, że mam nadzieję na spotkania:)