xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

czwartek, 26 czerwca 2014

Niebo z widokiem na raj

Lubię tę piosenkę, ten rodzaj muzyki .Tak skomentowała tę chustę Agad, która robi prześliczne udziergi. No to niech tak sobie będzie, tym bardziej, że raj coraz bardziej obcinany (takie mam wrażenie).Krytyka miażdżąca innych ludzi za to, że myślą inaczej, za to, że maja odwagę powiedzieć co myślą i bronią swoich poglądów. Żeby to krytyka - gdzie tam, wyszydzanie, wyśmiewanie, straszenie, obrażanie. Ja i tylko ja mam rację, a jeżeli ktoś myśli inaczej, to ciemnogród, średniowiecze...... bogaty repertuar. Gdzie chcemy dojść, jeżeli wartości mamy zamknąć w domu, w kościele, nie wiem gdzie jeszcze. To po co te wartości, jeżeli nie kierują życiem, zachowaniem???? Ludzie, świat stanął na głowie i nie do raju idzie, oj nie.
To sobie ponucę: niebo do wynajęcia, niebo z widokiem na raj. I od razu lepiej. Pięć minut narzekania dla zdrowotności było, a teraz robię swoje (nie tylko za zamkniętymi drzwiami).
Ta chusta Moje niebo (haha) podobała mi sie już dawno, kiedy nie miałam zielonego pojęcia o robieniu chust od dołu.No i ten okrutny język... W głowie jednak była. Potem nabyłam niteczkę - no do nieba jak znalazł - tak mi się to skojarzyło. Widziałam obraz swojej chusty w tym kolorze, z tej niteczki. Włóczka cudna, jak to zwykle u Magdy ,  lace merino . Niestety zdjęcia (moje) nie oddają koloru, cieniowanego od granatu do plamek jasnoniebieskich, średnioniebieskich.
Mimo tego, popatrzcie - może się komuś spodoba mimo zdjęciowych niedociągnięć. A więc do mojego nieba zapraszam.




Lubię ten moment, kiedy z takiego nijakiego czegoś, zaczyna wyłaniać się





I pokazuje swoje piękno




















a tu niemy widz sesji zdjęciowej, taka śliczna samotna, więc dam jej towarzystwo
Jeszcze w cieniu....


















Poszalałam z tymi zdjęciami, a co mi tam. Kto nie chce, może przecież nie oglądać:) Ale jak ktoś chce i mu się podoba, to ma do woli.
Wyrobiłam 114 g, na drutach nr 4, moich ulubionych bambusach. 
Mam w planach podobną nieco i zupełnie inne, kolory krańcowo inne też.Zobaczymy jak sobie poradzę.
Koraliki czekają, bo nie mam jasnego pomysłu - to robię.A jak nie mam, to robota nie idzie. Też tak macie? Jednym słowem - uratuje mnie olśnienie, że to, że już.To są fajne chwile.
Takich chwil Wam życzę, nowym Obserwatorkom, zasiedziałym (dziękuję) Obserwatorkom, tym co odwiedziły mnie po długiej nieobecności i tym, co wytrwale mi towarzyszą.
Mam nadzieje, że blogger wróci do normalności i nie będzie rzucał kłód w komentowaniu, poukłada blogi w "starym porządku, a nie tylko alfabetycznie, po jednym- wrrr.
Aha, jeszcze hoja. Wiecie, że ma dwa koszyczki rozkwitłe nowe, dwa pączkowe (może ma więcej, nie wiem jeszcze). Przypisuję to Waszym pochwałom, poczuła się, że "musi" i wystawia się od długich lat na widok. Chwalę jej i mówię, że rozgłaszam jej wysiłek po świecie.:) Dobrego dnia, do następnego spotkania:)

czwartek, 5 czerwca 2014

Na biało

Witajcie słonecznie, :) Przybyło Obserwatorów, co mnie bardzo cieszy. Wprawdzie zmniejszyła się liczba komentarzy - co mniej cieszy...Trochę na plus, trochę na minus "wynik musi wyjść na zero".
Powoli szło mi dzierganie szala. Niteczka cieniuchna (za to śliczna i wdzięczna w robocie). Zrobiłam inaczej, wzór robiłam "na długość" i zrezygnowałam z bordiury. Miałam ją w planie, jednak obawiałam się, że ząbki z szala i ząbki z bordiury, które niekoniecznie pokryją się - może to zepsuć urok wzoru. Prezentuje się tak (dużo zdjęć)








































Ktoś wytrwał do końca? Szal jest jak mgiełka, co nie znaczy, że nie ogrzewa. Mnie wydaje się uroczy. Wzór interesujący. włóczka też bardzo. Cieszę się, że ja odkryłam, bo podbiła moje serce:)
Wzór jest TU. Powtarzałam jeden motyw.Mogę więc powiedzieć, że projekt był inspiracją Włóczka kupiona TU. Ładna biel. Wyrobiłam 1 motek, a szal jest szeroki na 63 cm i długi 220 cm. Drut KP nr 4, drewniane oczywiście.Jeżeli ktoś jest zainteresowany - może go mieć:)
 Polecam włóczkę :) Szkoda, że nie ma czerwieni bo jest śliczna (była, kupiłam).
Dla wytrwałych kwiat z kropelkami mojej grymaśnej hoi. Rzadko jest w takim nastroju by zakwitnąć i nie jest szczodra w kwiatach. teraz też ma tylko dwa - ale miała też trzy chyba w listopadzie. Chwale więc ją, może się namyśli jeszcze.:)







Dziękuje, że mnie odwiedziłaś:). Dobrego dnia - i do spotkania:)
P.S. Nowe włóczki cudne w nowym sklepie. Kupiłam, czekam, zajrzeć warto.TU