Mili Goście - bardzo Wam dziękuję za życzenia. Jeżeli tylko część się spełni - to i tak wystarczy do 100 lat. Dziękuję:) Cokolwiek nie napiszę więcej, to i tak za mało. Zostaję więc przy DZIĘKUJĘ.
Każdy komentarz, każde życzenie jest dla mnie bardzo ważne !! Witam także serdecznie nowych obserwatorów, a tym "zasiedziałym" dziękuję, że zostali ze mną.
Dwie miłości - still i malabrigo. Obie trudne - jak to miłości. Malabrigo jest cudna - jednak ręcznie malowana ma swoje kaprysy. Przy moim szczęściu, motki różnią się znacznie. Zwykle wymaga robienia z kilku nitek(dwóch, trzech) jednocześnie. Tyma razem, oprócz łączenia nitek zastosowałam cieniowanie kolorów - "brzuszek" ciemniejszy. Kolor to abril. Nie udało mi się kupić malabrigo z jednego farbowania tak, żeby każdy motek nie był inny. Taka uroda życia:)
Miałam zamiar zmienić górę kieszeni - ale ostatecznie zostało jak w projekcie. Rozmiar M/L - z 4 moteczków zostało mi kilkanaście metrów. Druty drewniane KP nr 3. KP to moja nieodwzajemniona miłość.
Mam nadzieję, że w tym tygodniu pojedzie do właścicielki - i że będzie zadowolona.
Ponieważ podobał mi się wzór Hani, zrobiłam czapkę do otulacza. Powstały więc autonomiczne dzieła dwa, ale żyją w symbiozie.
Czapka jest z prawie jednego moteczka - 97 gram. Komplet może być dla kogoś, komu się spodoba.
Koraliki na razie czekają, bo wymagają więcej spokojnej koncentracji. ten czas ostatni spokojny nie był.Teraz siostra jest na rehabilitacji przez 5 tygodni, a więc pod opieką i wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze.
Tak zaglądam do posta, gdzie jest ogłoszenie rozdawajki - i tłoku nie ma. Czyżby nie podobała się chusta? No nie musi się podobać wszystkim, to zrozumiałe, ale może komuś jeszcze się spodoba. Zachęcam, zapisujcie się. Zapraszam, zapraszam
Dobrego dnia dla Odwiedzających.:) Do następnego spotkania :):)