xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

poniedziałek, 26 września 2022

Dziewiarskie przebudzenie

 Wracam.
 Wracam do dziergania - czyli żyję. 
Wracam do bloga. 
Na Drutozlocie usłyszałam "...i na blogu cisza". To powiedziałam: wracam,wracam.

 Dziękuję Wam, że zaglądaliście tu-mimo mojego milczenia. Takim ostatnim aktem przebudzenia i powrotu do życia,był Drutozlot. Co tam epidemie,depresje, smutki - nic to. Małgosi,która po prostu spytała: to co,rezerwuję w Gotyku - dziękuję. Za pomoc w pokonywaniu schodów i noszeniu torby - też. Czy wypada jechać bez robótki? Oczywiście,że nie.
Renia, specjalistka os mozaikowych wzorów, opracowała nową,prześliczną (jak to ona) chustę FLORA. https://reanja1.blogspot.com/
Bardzo mi się podobała. Pomyślałam, że :Drutozlot, mogę sprawić "prezencik" (jak mawiają moje wnuczęta) znajomej dziewiarce o wielkim sercu ,to zrobię tę chustę. Trochę niebieskich nitek znalazłam i wzięłam się za robótkę, żeby zacząć na podróż, na pobyt w Toruniu. Ona lubi niebieski, to szykowałam niebieską, serio. Potem dobierałam,przygotowywałam na podróż,i - wyszło jak zwykle:czyli nie niebiesko, tylko zielono. Trochę ten pospiech odbił się na kłębuszkach,które wzięłam,ostatecznie wyszła chusta nie tylko zielona, nie niebieska, w dodatku z małym kontrastem,co w tym wzorze ma znaczenie. Taka mgła jesienna, jak odpowiedziałam Autorce projektu, Reni.
To nie koniec niespodzianek. Tak, nie jestem dobra w fotografii - ale nie najgorsza. Tym razem zdjęcia są koszmarne: zamazane, no nie wiem co się stało. Ani aparat, ani telefon nie chciały ułatwić mi życia. Nie będę jednak tego powrotu odkładać, bo jak już zdecydowałam się, to trzeba do przodu.