Nazwałam dopieszczenie, bo tak to jest - ale bardzo tego nie lubię. Mogę nawlekać koraliki na najbardziej skomplikowany, wymagający koncentracji wzór, dziergać, pruć, poprawiać - a wykończenie, zapięcia wrrr. Jednak nie zostawię kilkugodzinnego (albo i kilkunastogodzinnego) urobku bez wykończenia, bo to tak, jakbym nic nie zrobiła.
Dopieszczałam urlopowe ukośniki, których troszeczkę się zebrało. Prawie wszystkie pokazywałam nieskończone, co nie zawsze pozwoliło zobaczyć ich rzeczywisty wygląd. Dzisiaj wprawdzie pochmurno, ciemno , ale czy jutro będzie słoneczniej???
Wykończona spalona słońcem Afryka (albo indiańska ozdoba), wygląda tak
Jest z 12 koralików w rzędzie (toho 11,0) ma ok. 1 cm średnicy. Osobiście bardzo ją lubię i pewnie nie jest to ostatni raz udziergany wzór. Powędruje do Haliny . Niech Ci się dobrze, a nawet bardzo dobrze nosi. Dziękuję Halino:)
Marzenka wybrała sobie tę
Dziękuję Marzenko i niech Ci dobrze służy. Także z koralików toho 11,0, (12 koralików w rzędzie).
Te są jeszcze do wzięcia, jeżeli się komuś podobają, to proszę bardzo. Wykończone w całej krasie, wyglądają tak.
ta z fioletem, poniżej
Koraliki toho 11,0 (wszystkie są z tych właśnie).
Teraz bije się w piersi: tyle razy obiecuje sobie, że zapiszę skąd biorę schemat - i tyle razy kończy się na obiecankach.Bij zabij nie mogę znaleźć. Bardzo przepraszam! Mam nadzieje, że znajdę (a może ktoś podpowie), wtedy wstawię link.
W tzw. międzyczasie lato mi zawróciło w głowie, to słońce, ta zieleń, te ptaki i ssaki, które nie są na co dzień tak chętne, żeby sie pokazać. I powstało sobie takie lato na rękę
Taki ukośnik z toho 11,0, prosty, wesoły, letni. Może być do wzięcia, jeżeli komuś spodoba się. Mnie się podoba, powstał z "natchnienia słonecznego".
Pokażę jeszcze "kopciuszka" w komplecie. Kto wie, jak ten czarny mak przebiorę.....
Taki sobie obrazek urlopowego koralikowania
Kończę dzień zadowolona, że nie odłożyłam na jutro wykończenia naszyjnika i bransoletek.
Bardzo serdecznie witam nowe Obserwatorki, zapraszam do pozostania. Te które się rozgościły pozdrawiam, zapraszam do oglądania i komentowania. Chyba czas zacząć myśleć o przygotowaniu prezentu dla 100 i 1. Bo przecież gdyby nie pierwsza, to 100 by nie było.
Teraz wzięłam się za druty, chusta lniana, może skończę, żeby jeszcze w tym roku była do wykorzystania. Dobrego wieczoru. Do zobaczenia:)