xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

niedziela, 14 lutego 2021

Kolorowo na zimową biel

 Zasypało ziemię całą, wszędzie biało, wszędzie biało....ktoś zna te piosenkę? Przedszkolna moja. Pandemia, zima, bóle stawów, trochę powodów do siedzenia w domu jest. Znacznie mnie chodzę. Muszę to przemyśleć.

W ramach przetwarzania resztek, powstała chusta. Znowu pytam sama siebie, po co ja to robię, do końca zycia wystarczy. Robię, bo lubię, bo pozwala zająć się , odwrócić myśli, btki, żeby rodzina nie miała bo lubię jak coś powstaje, rośnie, bo trzeba wyrabiać resztki, żeby rodzina nie miała problemów "co z tym zrobić?żal wyrzucić..."Czasem coś dam na aukcję dobroczynna, czasem coś podaruję. Pojawia się nawet chwilowy pomysł, że kończę z robotą (na szczęście trwa tylko chwilę).

Tak sobie myślę, a robótka powoli przyrasta. Ostatecznie powstała kolejna chusta, kolorowa, radosna, energetyczna - rozpędzi chmury.

Włóczka nie do końca pamiętam jaka - podstawowe trzy moteczki to Lang Yarn Mili Colori Baby, pozostałe nie wiem na pewno, bo opaski zapodziały się.

Jest dość dużą 95x125 cm, 280 g nitki

 Zapraszam do popatrzenia




























Mnie się podoba bardzo. A Wam?

Dziękuję, że wstąpiłaś. Może zostawisz komentarz?

Dobrego dnia, do spotkania na dzierganej ścieżce


piątek, 5 lutego 2021

Między latem, a latem

Tamtego lata, Hania Maciejewska wymyśliła nowy projekt,który miałam szczęście testować - lubię testować dla niej. Nie muszę spinać się(bo nie znam angielskiego), zawsze mogę zapytać.Tak też się składa, że w jej grupie inne testerki wspomagają - dzięki Wam. Teraz nadszedł czas publikacji projektu, więc mogę pokazać swoje wykonanie. Projekt Hani TU.
Miałam cienką włóczkę, jeszcze z Zagrody od Marty, której niestety juz nie ma. (nie ma Zagrody). Szukałam dla niej zastosowania, bo pomysł, który mi towarzyszył przy kupnie już odleciał. Teraz mogła być akurat, pod warunkiem, że znajdę dla niej koleżankę. Udało się. Agnieszka z 7oczek TU pokazała bawełnę - i połączyłam . Sama bawełna troszkę "kosi", co mnie bardzo irytuje, więc połączenie  z inną nitką tu miało dobry wpływ. Takie kasztany się wyprodukowały. W użytkowaniu jest przyjemna . Jakby ktoś chciał coś na lato, które nadejdzie, może wypróbować sobie tę nitkę. 



































Troszeczkę zmieniłam oryginalny pomysł i nie wszystkie wstawki jasniejsze robiłam jednakowe - ostatnia jest zrobiona  z jednej nitki - ale ciemnej, środkowa z dwóch jasnych - ot, takie drobiazgi, które mi w trakcie dziergania wydały się bardziej zadowalające (w tych nitkach).
Dziergałam na drutach nr 5, nie zapisałam ile włóczki bawełnianej zużyłam. Cienkie merino ok 1,5 motka.
Wydziergane latem (późniejszym) będzie na lato, które nadejdzie.
Co myslicie? u mnie dzisiaj trochę słońca i sporo  śniegu. To jutro pewnie nie da się nie wyjść na sniegowe szaleństwa z wnuczętami. Dobrego dnia i dziękuję, że chciało się Ci odwiedzić mnie.