xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

sobota, 30 grudnia 2023

 Trochę opuszczony mój blog. Mniej (znacznie) dziergam. Zastanawialam sie nawet, czy nie zakończyć go, ale pomyslałam, że chyba jeszcze nie pora na pozegnanie. 

Rok smutny, wojna w Ukrainie trwa i nie napawa optymizmem. Powiedziałabym nawet, ze budzi coraz wieksze obawy. Teraz jeszcze Izrael.Takie krotkie zycie,a tak je sobie uprzykrzamy, utrudniamy, psujemy. Promykiem nadziei , dla mnie, jest decyzja narodu, by odsunać od władzy niszczycieli panstwa. To daje nadzieję na lepsze jutro, na budowanie narodu, a nie wrogich obozów, na to, ze nie będę "gorszym sortem". Zadbajmy o siebie,o kraj, o budowanie, a nie dzielenie. Oczywiście nie jest tak, że wszystko w tej zmianie podoba mi się, ze wszystko akceptuję. Nie, nie wszystko. Nie oczekuje jednak,że będziemy jednomyślni. Oczekuje, ze przestaniemy utrwalać wrogie obozy, że naprawdę pomyślimy o nas, o ojczyżnie. 

Uczmy się szanować prawo każdego do swojego zdania.

Pomyślmy, nie o tym, co może nam dać nasz kraj, ale o tym co damy krajowi. To jest moja nadzieja na przyszłość moich wnuków.

♡♡♥

                                    Do siego roku 2024


wtorek, 18 lipca 2023

Porażka

 Dziergalam, dziergałam, dziergałam i - tylko utylizacja. Pruć nie bedę, bo nie cierpię. Pruc nie bedę , bo mi się odwidziało.Rękawy za długie, za szerokie , nie ,nie nadają się. Jasne, ze po praniu nieco się rozwlekło . Dzisiaj już nie bedę o tym mysleć może wrócę do pomyślenia , ale na pewno nie do prucia tego . Pierwszy raz taka porażka. Włóczka jedwabna (Rosarios 4 Madragoa). Trochę szkoda, ale .....









Tak się pozaliłam, bom smutna i wsciekła. Buuuu

Do lepszego spotkania.




wtorek, 9 maja 2023

Po przerwie, na kolorowo

 Pół roku minęło, mignęło , ani się obejrzałam. Co robiłam ? - z dziergania baaardzo niewiele. Aż pojawilo sie, na kolorowo .Robiłam, odkladałam, zapomniałam, przypomniałam - znowu robiłam, potem czytalam, potem "nic nie robiłam" - dzialo się. 

Lubię chusty, nawet bardzo. Lubię duże - ta duża nie jest. Jakoś mi umknęło, że estonka lubi grubsze druty, bo się puszy po praniu. Ot tak, chwilowo uciekła mi z głowy ta informacja. Potem nie chcialo mi sie pruć (bo nie znoszę), potem zapomiałam, ze przy tych drutach (nr 3) spokojnie trzeba zrobić jeden pas więcej. Jest jak jest. 

Lubię ten wzór, tym bardziej urozmaicony przez Dorotę Radzyńską i Agnieszkę Paprzycką- Smolak, lubię estonkę - i tak "się zrobiło". Nie pytajcie, proszę, o kolory, bo metki znudziły się czekaniem i gdzieś wyemigrowały.

Rozmiar chusty 180x80. Ciekawe, czy uda mi się zamieścić jakieś zdjęcie. Mam taki problem, że jak zdjecia z telefonu przeniosę na komputer, to one tak się chowają, ze niekoniecznie je znajduję.





























Brawo, udało się.

Może zrobię jeszcze jedną..mam estonkę. Hm, nie najpierw skonczę bluzeczkę (chyba).

Bardzo dziękuję  Wszystkim, którzy zaglądali tu, mimo, że nic nowego nie pojawiało się. To także był ważny powod, mobilizujący mnie .

Dziekuję za zajrzenie, dziękuję, jeżeli zo stawisz jakieś słowo.