Moja ulubiona bluzeczka z gammy zmieniła rozmiar na mniejszy. Tak to jest, jak coś w szafie leży, to czasem po wyjęciu okazuje się, że "się zbiegła". Ponieważ lato trzyma (jak dla mnie za bardzo, za ciepło), uznałam, że zrobię drugą. Mojego ulubionego koloru nie było, nabyłam więc inne, jakiś zamysł w głowie powstał. Żeby bylo ciekawiej, za dwa dni w sklepie pojawił sie kolor, który chciałam. No to co? No to kupiłam ten " bardziej chciany" i zrobiłam. Już podczas roboty pojawiła się niespodzianka - różne kolory mają różne grubości. Pomyślałam, że przeżyję, chociaż czasem jest to różnica dość znaczna. Nie pamiętam, żeby takie różnice były wcześniej. Może pamięć zawodzi ?, a może producent uznał, że juz nie musi się tak starać. Druga niespodzianka spotkała mnie, po wyjęciu bluzeczki z kąpieli - kolor ciemny puścił, a właściwie puścił się na jasny, czyli żółty. Oj bardzo niemiłe to było. Jak nieco spokojniej spojrzałam, to uznałam, że nie wyklucza to bluzki z użytkowania. Ktoś spojrzy zniesmaczony, ktoś uzna za celowe i ciekawe - ja uznałam, że będę nosiła.
Pomysł " z głowy" (jasne,że mojej , prawie powtórzona poprzednia).
Druty KP drewniane nr 4,5 . Włóczka zakupiona TU. 4 motki koloru 44, dwa motki - kolor 17 i jeden motek - kolor 11
Na drutach kolejna z Gammy.
Wygląda tak
Tu widać jak się kolory zaprzyjaźniły
Dziekuję, że odwiedziłaś mnie. Jeżeli zostawisz komentarz, ucieszę się jeszcze bardziej. Dobrego dnia - a Drutozlot coraz bliżej :)
Obejrzałam dokładnie... przebarwienia całkiem fajnie przełamują kolor przodu. Fajna ta bluzeczka... a moje też jakoś w tej szafie maleją...
OdpowiedzUsuńA ja myslałam, że to tylko moja szafa taka zdolna :) Dziękuję Ci, że chciałaś mnie odwiedzić:
UsuńBardzo fajnie to wyszło nawet jeśli to było niezamierzone. Mnie się bardzo podoba. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńWitam Cię i dziekuję. Miło, że Ci sie podoba. :)
UsuńNie no - puściła się malowniczo ;-) Zdecydowanie nie zborsuczyła się i wyszło bardzo ładnie :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Sylwko :) Prawda, że całkiem, całkiem ?... Dzieki, że zajrzałaś.
UsuńMożna uznać ,że w gratisie dostałaś te przebarwienia.Uważam ,że całkiem ciekawie wyszło.
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie, tego będę sie trzymała :)
UsuńPrzyjemna bluzeczka na lato. By uniknąć niechcianych niespodzianek do prania używam specjalnych chusteczek pochłaniających farbę z ubrań.
OdpowiedzUsuńDziekuję Ci. Wiesz, to była niespodziewana niespodzianka, zaskoczenie absolutne. Z tej nitki (teraz niesfornej)juz robiłam.Pozdrawiam
UsuńProfilaktycznie używam chusteczek wyłapujących kolor do każdego prania.
UsuńMaraja
OdpowiedzUsuńBluzeczka wydaje się że zamierzone zmieszanie,ale przy Twojej perfekcyjnosci musiało trochę może wiecej niż trochę wkurzac.
Pozdrawiam.
Aha też mam taką szafę
Dzieki Marajo :) Czyli nie mam nadzwyczajnej szafy,. Bluzeczke juz zaakceptowałam w całości . Pozdrawiam Cię :)
UsuńPiękna. Ciekawe kolory, chociaż nie moje. Pozdrawiam. Maria.
OdpowiedzUsuńMario witam Cię serdecznie, dziekuję, że odwiedziłaś mnie. Pozdrawiam cieplutko (oj, nawet bardzo cieplutko :) )
UsuńGrunt to pozytywne nastawienie i drobne niedogodności układają się wg naszych życzeń. Kolejny fajny udzierg a kolory tylko uroku dodają. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziekuję Ci, zgadzam sie z Tobą. Pozdrawiam
UsuńKolejna fajna bluzeczka na lato.Piekne kolory z ,,niespodzianką".Pozdrawiam😎
OdpowiedzUsuńDziekuję :) Czasem niespodzianki są przyjazne
UsuńSuper bluzeczka! Też jestem fanką Gammy😉, mam już dwie bluzeczki a trzecia będzie kiedyś 🙂 szkoda że producent nie pomyślał, że ktoś może będzie chciał połączyć kolory. Moje ubrania niestety też kurczą się od samego leżenia 😉
OdpowiedzUsuń