xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

poniedziałek, 23 września 2013

2 x Gdańsk

Lubie starówki, lubię Starówkę Gdańską. Koleżanka też miała ochotę i czas - więc ruszyłyśmy. Pogoda była wymarzona, nie za ciepło, nie za zimno no i nie padało. Powoli snułysmy się po uliczkach, gapiąc sie na ludzi, na stragany (mniej), na to jak sie ludziom chciało i nie śpieszyło, jakie cuda nam zostawili....Jest pytanie czy my umiemy to docenić? Czasem mam wrażenie, że niekoniecznie.......
Budujące, że czasem chyba tak. Gdańska Starówka bardzo sie zmienia, odnowiła - cieszy oko. Ach i jeszcze koncert był, chyba coś około 40 , czyli wszystko pieknie. O pechu dotyczącym obiadu nie będę pisała - bo i po co? Zostaje jednak pytanie, czy mam ryzykować obiad? Powiedzmy, że do trzech razy sztuka.
Takie malutkie impresje z włóczęgi po starych, odnowionych  ulicach

Tu resztki stare, (może już ich nie zobaczę?)









Tu odrestaurowane










A tu dowód, że byłyśmy tam






Pięknie było, z odrobiną jesieni



Dziękuję Małgosiu :)

A w niedzielę... a w niedzielę, w niedzielę spotkanie pozytywnie zakręconych.

Kilka migawek. Nie robiłam za dużo zdjęć ( a szkoda). mam wrażenie, że było to ważne spotkanie także ze względów integracyjnych, więcej rozmowy, więcej wymieszania ludzi, którzy czasem trzymali się w swoim gronie. Bardzo mnie to ucieszyło i - mimo zaczynającej sie choroby - niezmiernie cieszę się, że tam byłam.
Niewiele zdjęć, nie znaczy wcale. proszę


Jola i część jej prac, wesołych prac


Cudne torby Janeczki tutaj i więcej zdjęć ze spotkania



Świąteczne arcydzieła


Zaaferowana Ela z Mirellą


a to Eli dzieła








a to do popatrzenia..



a tu tunika "na ludziu". Nie jest to tunika do spódnicy - ale w spódnicy byłam.

Witam nowych obserwatorów, zapraszam. Tym co zajrzą życzę dobrego dnia:)

35 komentarzy:

  1. Aiwlys do Ludwiki

    Ludwiko, jest w Tobie tyle pozytywnej energii, z Twoich tekstów bije optymizm. Lubię do Ciebie przychodzić by nie tylko oglądać Twoje dzieła, ale właśnie po ... optymizm. Twoja aktywność twórcza - na pewno dla wielu osób - jest budująca.
    Tunika - rewelacja!
    Pozdrawiam serdecznie:-)
    Aiwlys

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuję Ci za to, że dałaś się zaprosić, wpadłaś i zostawiłaś ślad. Bardzo miłe jest to co piszesz. Rozumiem, że tak odczytujesz to co piszę - jest w tym Twoja chęć zobaczenia czegos optymistycznego. Tak więc obie budujemy jakiś jasny promyk. Podoba mi się to i - żyjmy godnie dalej. Do spotkania przy nastepnej wizycie:)

      Usuń
  2. o tak, podpisuję sie pod słowami Aiwlys wszystkimi kończynami, jesteś fantastyczną osobą,
    super, że poszczególne grupki się integrują (coś czuję, że masz w tym swój udział :)) w końcu po to są takie spotkania żeby poznać jak najwięcej podobnie zakręconych ludzi
    a Ty w stillu wyglądasz ekstra
    pozdrawiam i nie daj sie choróbsku :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, mów mi tak dalej, wydrukuje sobie i na lustrze powieszę. Dobrze że Cie poznałam- warto:)

      Usuń
  3. Gdańsk kocham! Bywam tam co rok, szkoda ,że akurat nie ma spotkań:( Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm Nuto, może dałoby się zmienić termin? Dziekuje, że odwiedzasz mnie. No i może kiedyś w realu.......

      Usuń
  4. Jako, że już dodałaś następny post po „Przygodzie ze stillem” a w nim też pojawia się ta ślicznie wykonana tunika i to na sympatycznym Ludziu, więc nie wracam do poprzedniego Twojego blogowego wpisu i tutaj pochwalę – wykończenie kieszeni wyszło bardzo, bardzo ładnie i super udało Ci się połączyć różne w odcieniach motki socka. Piszesz, że na zdjęciach bardziej zamaskowane są przejścia, ale myślę, że Ty to widzisz, bo wiesz. Szkoda, że w realu nie udało mi się zobaczyć Ciebie i tuniki, ale takie moje szczęście do spotkań, jak Twoje do haczących drutów. Jak się na coś szczególnie cieszę, to z góry wiadomo, że nie wyjdzie tak jak bym chciała. Ale może w myśl przysłowia co się odwlecze… I cieszę się, że Gdańsk Ci się podoba, mam nadzieję na spotkanie nie tylko twórcze wśród dziewiarek, ale być może i turystyczne albo muzyczne. Pozdrawiam Ewa S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, nie traćmy nadziei:) Dziękuję, że jesteś, że mnie odwiedzasz i zostawiasz wspierające słowo. Do zobaczenia, na pewno:)

      Usuń
  5. Ludwiko, piękną zrobiłyście sobie wycieczkę:) Spotkanie było bardzo udane! Dobrze, że choc trochę zdjęc zrobiłaś, bo ja ani jednego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu za wizytę. Też się cieszę, że są zdjęcia, zawsze to unaocznienie i łatwiej sobie przypomnieć to dobre (ciasto te, chociaż bez zdjęcia:)O

      Usuń
  6. Ludwiko - pięknie prezentuje się na Tobie to cudeńko, raz jeszcze gratuluję. Pozdrawiam
    Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że zyskuje jak zdejmę:):). dziekuję, no sama też się cieszę.Pozdrawiam i zapraszam

      Usuń
  7. Jak ja dawno nie byłam w Gdańsku :-( Od mnie wszędzie tak daleko.
    Tunika na ludziu wygląda świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, dziekuję, że odwiedziłaś mnie i w dodatku pochwaliłaś:) Wiesz ode mnie też wszędzie daleko, np do Krakowa... Ale czasem warto sie wybrać.Pozdrawiam, zapraszam

      Usuń
  8. Ludwiko, przywitałam się z Tobą, odbyłam mini wycieczkę po Gdańsku, wybrałam socka na tunikę a teraz życzę Ci, żebyś przepędziła chorobę na cztery wiatry i wydziergała kolejną piękną dzianinkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Krysiu, czyli będzie kolejna tunika? Super, pozdrawiam Cię:) (bez wirusów)

      Usuń
  9. Piekna wycieczka w jesiennym nastroju, jeszcze piękniejsze takie spotkanie w gronie pozytywnie nastawionych ludzi:) Piekne przedmioty, miłe spotkania...czegóż chcieć więcej, myślę, że to sie właśnie szczęściem zwie:):):) A tunika bardzo sympatyczna:) Pozdrawiam ciepło, nie daj się wirusom:) Szkoda marnowac czasu na choróbska:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Iwonko, staram się nie dać. Pozdrawiam Cię:)

      Usuń
  10. Ach, jak ja bym chętnie do Gdańska pojechała... Ale to tak daleko...
    Tunika prezentuje się znakomicie! Ze spódnicą też. Serdeczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Makunko bardzo. Wiesz ja czasem myslę, że chętnie bym do Krakowa, Wrocławia... pewnie każdy ma coś bliżej i coś do czego częściej tęskni, a rzadziej bywa.:)Do zobaczenia więc w okienku, na blogu .... póki co:)

      Usuń
  11. Megatwarzowy ciuszek Ludwiczko, super Ci w tej tunice, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe są takie spotkania.Tunika super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przypuszczałam, że aż tyle zdjęć zrobiłaś- ja tylko 4. A przy okazji- widzę, że mamy jeszcze jedną wspólną znajomą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, dzięki za wizytę.To się cieszę, że krąg znajomych się powieksza. Pozdrawiam Cie i do zobaczenia

      Usuń
  14. Tunika świetna, zazdroszczę talentu, Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, dziekuję Ci za wizyte i miłe słowa. Nie zazdrość, bo pewnie umiesz wiele rzeczy lepiej ode mnie.Pozdrawiam i zapraszam

      Usuń
  15. Ludwiko, dziękuję za uwiecznienie - dzięki Tobie zaistniałam w blogowym świecie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ bardzo proszę, z przyjemnością powtórzę w październiku:) Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ależ bardzo proszę, z przyjemnością powtórzę w październiku:) Pozdrawiam

      Usuń
  16. Ludwiczko,jeszcze raz gratuluję Ci tego stilla,wygądasz w nim bardzo wdzięcznie ,a zarazem elegancko-tak trzymać.
    Ania-anna2578

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję, to miłe, zapiszę sobie i powieszę na ścianie, gdyby ktoś miał wątpliwości:)Pozdrawiam

      Usuń
  17. Eh.. zazdroszczę tej włóczęgi... z chęcią wybrałabym się do Gdańska odwiedzić stare/nowe kąty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziekuję, że odwiedziłaś mnie. Wpadaj. następna wędrówka 27.X.br połączona z koncertem w kościele Sw.Trójcy.:)

    OdpowiedzUsuń