xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

poniedziałek, 4 lutego 2013

Zaczynam skarpetkowo..




Z neoficką gorliwością i pospiechem, pokażę skarpetki. Będzie ich więcej. Potrzebuję - a to dobra okazja do ćwiczenia, próbowania, uczenia się, więc

Jedne to kręciołki, które podpatrzyłam u Klikaf. Są na zamówienie i zgodnie z życzeniem mają "spadać wałeczkowo". Sa nudne w robocie, dobre na sytuacje, kiedy jest dobry film do obejrzenia albo sprawy do przemyślenia. Mimo łatwizny w robocie są całkiem sympatyczne. Włóczkę nabyłam tutaj.

10 komentarzy:

  1. Nie znałam Twego bloga. Dziękuję za linka :) Skarpetki są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiaj.Ja też nie znałam Twojego bloga ale od teraz już znam.Skarpety milusie i cieplusie pewnie.Będe teraz zagladac do Ciebie pozdr.z okienka Kaju52

    OdpowiedzUsuń
  3. Super że Ciebie znalazłam dzięki geesje i już obserwuję pilnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludwiko,pięknie i kolorowo.Pozdrawiam figosia

    OdpowiedzUsuń
  5. a czy po założeniu tych spiralek skarpeta na wierzchu się nie marszczy? Wyszły bardzo fajne pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modesty, ta jest specjalnie do marszczenia, ale sama z siebie sie nie marszczy.Pozdrawiam

      Usuń
  6. Ładne skarpetki, może i nudnie się dzierga, ale nie ma problemu z piętą..Miłego dziergania!

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Dziekuję za miłe komentarze. A do skarpetek wrócę, jeszcze mam zapasową wełenkę, a ta rzeczywiście jest miła i ciepła. No i kolorowa.Pozdrawiam Odwiedzających:)

      Usuń