Miałam zacząć od impresji grudniowych na wsi, jednak prezenty czekały długo,więc mają pierwszeństwo. Czas mikołajowy trwał u mnie w tym roku dość długo, coś około dwóch tygodni- prawie przyzwyczaiłam się. Dużo cudowności dostałam (oczywiście nitki też), a najważniejsze, że wszystkie trafione. Nie będę jednak pokazywała wszystkich prezentów (duży wór by się uskładał) tylko wykonane własnoręcznie.
Prezent czekał dość długo, aż go obejrzę - bo przyszedł dzień po moim wyjeździe - i czekał. Zaskoczyła mnie mnogość i misteria wykonania. Wielka radochę sprawiła mi Figosia (nie prowadzi bloga) swoimi niezwykle starannie wykonanymi , artystycznymi dziełkami. Dzień na fotografowanie fatalny, chyba w roku najciemniejszy, więc nieco uroku zabiera - ale i tak są śliczne.
Pokazuję
Piękna skrzyneczka, aksamitnie wypolerowana - cudo:), a do tego
Tutaj widać prezent, choinkę z piór, od innej utalentowanej dziewczyny - Oli, gimnazjalistki
a tu jeszcze z choinką-świeczką.
Dziękuję bardzo :)
Trochę grudnia na wsi, z kolorowym ptactwem i zielona trawą. Zdjęcia nie są najlepszej jakości, niektóre robione przez okno. Dwa psy pieszczochy robią zbyt wiele szumu, by ptaki czekały. A dzięcioł w ogóle nie pozwalał się uchwycić, ma jedno zdjęcie, jedno możliwe.
Świeżo przekwitła olszyna
Zielona trawa w jesiennym lesie
pomarańczowe brzuchy w słońcu jaśnieją
pani bażantowa ogląda świat po śniadaniu
niezmordowane wróbelki
Sroka damula
Uparcie unikający zdjęć dzięcioł
Dwie wartowniczki
i kiciuś
Tutaj widać prezent, choinkę z piór, od innej utalentowanej dziewczyny - Oli, gimnazjalistki
a tu jeszcze z choinką-świeczką.
Dziękuję bardzo :)
Trochę grudnia na wsi, z kolorowym ptactwem i zielona trawą. Zdjęcia nie są najlepszej jakości, niektóre robione przez okno. Dwa psy pieszczochy robią zbyt wiele szumu, by ptaki czekały. A dzięcioł w ogóle nie pozwalał się uchwycić, ma jedno zdjęcie, jedno możliwe.
Świeżo przekwitła olszyna
Zielona trawa w jesiennym lesie
pomarańczowe brzuchy w słońcu jaśnieją
pani bażantowa ogląda świat po śniadaniu
niezmordowane wróbelki
Sroka damula
Uparcie unikający zdjęć dzięcioł
Dwie wartowniczki
i kiciuś
Tak oglądałam świat w tym świątecznym czasie. Nie powiem, coś tez zrobiłam - pokażę jednak w następnym poście, bo obawiam się, że trudno byłoby dotrwać do końca.
Serdecznie witam Obserwatora z drugiej setki:) Zapraszam do pozostania.
Tym wszystkim, którzy zechcieli zajrzeć i zostawić życzenia, te dłuższe i te krótsze - wszystkie ważne., dziękuję szczególnie. Każde sprawiło mi dużą radość. A jak się spełnią, to dopiero będzie:) Dziękuję Wam, zapraszam .Życzę dobrych dni, tych nieco innych, ciągle trochę świątecznych. Czekajmy razem na odejście staruszka 2013. Może jeszcze łaskawy będzie, zostawi dobre chwile dla nas. Dobrego dnia i do spotkania na blogowej drodze.
Maraja
OdpowiedzUsuńNie tylko talent do różnego rodzaju robótek recznych ale też do polowań na zwierzaki i ptaki ...aparatem foto.Podziwiam różnorodne zdolności.Szacun
Dzięki.Pozdrawiam Cię i zapraszam
Usuńpiękne prezenty dostałaś:) u mnie też wiosna na całego nawet zwierzętom zegar biologiczny się przestawił:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedziny. Prezenty rzeczywiście super, wszystkie:)
UsuńPiękne prezenty - każdy by się ucieszył.
OdpowiedzUsuńWartowniczki - jakie eleganckie - widać, że mają dobrze.
Kocur - niczego sobie.
Ja również życzę samych pogodnych dni w Nowym Roku.
Dziekuję, że wpadłaś, zapraszam.
Usuńpiękne prezenty otrzymałaś Ludwiko :)
OdpowiedzUsuńale zdkęcia Twojego autorstwa są całkiem profesjonalne i tak przyjemnie się je ogląda ...
jestem pełna uznania dla Ciebie :)
pozdrawiam
Dziękuje, cieszę sie, że mnie odwiedziłaś:)
UsuńPiękne prezenty! Z niecierpliwością czekam na post ze zdjęciami Twoich prac, bo zapewne wspaniałe rzeczy wydziergałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzieki Lucynko:) Zapraszam:)
Usuńśliczne prezenty dostałaś Ludwiko
OdpowiedzUsuńświetne towarzystwo uchwyciłaś na zdjęciach
Ależ piękna skrzyneczka:) Cudeńko:)
OdpowiedzUsuń