xxx

twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz


Obserwatorzy

sobota, 20 lipca 2013

Spotkanie

Nieco z opóźnieniem, kilka zdjęć ze spotkania twórczych kobiet w Gdańsku. Zawsze jadę tam z radością i ciekawością, wracam z nową energia i nowymi pomysłami. Poznaję ciekawe, inspirujące osoby, proszę o pomoc.
Tym razem, niestety, znowu podróż powrotna "nieco" trwała - cóż, prawa sezonu urlopowego na wybrzeżu. Najtrudniej w tym powrocie ma kierowca, Lucyna. Jest jednak wytrwała i żaden korek nie pokona tej wytrwałości.
Jednakże to nie wszystkie przykre niespodzianki - po powrocie okazało się, że chyba coś po drodze chwyciłam, bo....położyła mnie "jelitówka" na dni 5. Horror! Ponieważ już wracam zdecydowanie do zdrowia, pokażę kilka zdjęć ze spotkania. Tym razem nie robiłam wiele, bo dziergałam i gadałam, zacieśniałam znajomości...



Twórcze rozmowy Lucyny  i Janeczki




Co tak fascynuje Anię?



Ano to


Twórczyni koszyczków










Chusta Ewy bez Ewy





Jola z plecaczkiem


Nowe dzieła Joli

Dziękuję wszystkim za spotkanie. Szkoda, że za miesiąc nie będę.
Dobrego dnia :)

14 komentarzy:

  1. takie spotkania są super
    a najważniejsze, że już lepiej się czujesz

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludwiś, jak dobrze, że już jesteś, troszkę martwiłam się o Ciebie, trzymaj się - całusek Ewa S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewo - dawno Cie nie było:)Pozdrawiam

      Usuń
  3. A ja nie zrobiłam ani jednego zdjęcia:( Chociaż aparat był w torbie. Zdrowiej szybciutko!!!
    Pozdrawiam Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję za wizytę:).Zrób z następnego spotkania (mnie nie będzie).Zdrowie poprawiło się,pozdrawiam

      Usuń
  4. Takie spotkania, to nowa energia do działania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Mario:) Dzieki, że wpadłaś.Pozdrawiam

      Usuń
  5. Hihi muszę być bardziej czujna na spotkaniach .Zdjęcie znienacka :D, nawet nie wiedziałam ,ze zostało zrobione. Pozrdawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam,oj tam. Takie prawdziwe najlepsze.Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Nie tylko Joli zrobiłaś zdjęcia znienacka- o jednym również nie miałam pojęcia:)Cieszę się, ze choróbsko odpuściło. Pozdrawiam i do zobaczenia- może tu na miejscu?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i dobre słowo. Ja chętna jestem, jak wrócisz wypoczęta, jestem gotowa.Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Ludwiś, jaka "chusta Ewy bez Ewy"? Jak najbardziej z Ewą - całą prawą dłoń mi widać, kawał popiersia i naszyjnika. Pozdrawiam i czekam w sierpniu na Ciebie -zdrową i pełną pomysłów. Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobra, prostuję: uwaga, ta pierś z naszyjnikiem to Ewy:) Nie, w sierpniu mnie nie będzie.Tym bardziej dzięki, że wpadłaś tutaj do mnie. Pozdrawiam:)

      Usuń