2015 już puka do drzwi :)
Dziękuję Ci 2014, że mogłam cię przeżyć, pobyć z dobrymi ludźmi w realu i wirtualnie. Dostałam wiele dobrego, przeżyłam trudne.
W 2015
życzę nam, 365 promyków słońca, 365 życzliwych uśmiechów, 365 pomocnych dłoni, 365 szczęśliwych chwil, 365 dobrych pomysłów, 365 dobrych rozwiązań na kłopoty, 365 zatrzymań i doświadczenia tego, że Ktoś nade mną czuwa.
DOSIEGO ROKU :)
xxx
twórczo, odtwórczo, coś nowego... ludwikar@poczta.fm
Dziękuję za odwiedziny, dziękuję jeżeli zostawisz komentarz
Obserwatorzy
środa, 31 grudnia 2014
wtorek, 30 grudnia 2014
Koniec roku
Nie da się zmienić, zbliża się z każdą minutą koniec roku,kolejny etap życia zaliczony - dobrze? źle? wykorzystany? zmarnowany?
Pewnie podobne refleksje będą trwały czas jakiś, a potem uda się na chwile zapominać, że żadna sekunda nie powtórzy się i nie da się cofnąć. Tylko dlaczego tak trudno pamiętać -" to jedyny moment, nie zmarnuj go"?
Pewnie podobne refleksje będą trwały czas jakiś, a potem uda się na chwile zapominać, że żadna sekunda nie powtórzy się i nie da się cofnąć. Tylko dlaczego tak trudno pamiętać -" to jedyny moment, nie zmarnuj go"?
Mam pewne zaległości i chcę zdążyć w tym roku. Tak nadzwyczajnie się zdarza, że wydaje się ważne, by zamknąć coś w TYM roku. Tak naprawdę nie ma to znaczenia - ale trwa....
Na wymiankę, za chustę gail (pokazywałam) Ewelina stworzyła dla Wojtusia prezent. Ponieważ nie pojawia się na blogu (mam nadzieję, że ze zdrowiem i rozwojem wszystko w porządku - tego życzę), więc pokażę zdjęcia, wprawdzie niezbyt dobre.
Wojtusiowi podobało się, od razu chciał poznawać, do buzi, a jakże:)
Niestety, dwie śliczne zakładki do książek, tak schowałam w dobre miejsce, że nijak nie mogę znaleźć. Dziękujemy Ewelinko .Niech u Ciebie wszystko będzie szczęśliwie.
Ja dostałam nadzwyczaj niespodziewane cudowności. Kasia jest niesamowita.Nie dość, że robi cudne różności (ma duuużo) talentów, to jeszcze jest niezwykle życzliwa. Dziękuję Kasiu , jestem wzruszona i zażenowana.
Bombki mają lepsze zdjęcia na blogu Kasi, koniecznie zajrzyjcie - warto:)
Była jeszcze jedna super niespodzianka(nie wspomnę o cudnych kartkach, które dostałam - dziękuję:)
Nie będę wszystkich pokazywała). Niespodzianka podwójna, bo z solidnością Poczty Polskiej - a przynajmniej mojej poczty - związana. Dostałam awizo, z adnotacją "przesyłka nierejestrowana". Na poczcie okazało się, że nijak nie można tego znaleźć - nie ma. Pani zapisała sobie moje dane, telefon i obiecała sprawdzić. Nadziei, przyznam, nie miałam zbyt wielkiej. Jak sprawdzić coś co nie jest rejestrowane? Okazuje się, że czasem niemożliwe jest możliwe - przesyłka odnalazła się i dostałam.
Nie będę wszystkich pokazywała). Niespodzianka podwójna, bo z solidnością Poczty Polskiej - a przynajmniej mojej poczty - związana. Dostałam awizo, z adnotacją "przesyłka nierejestrowana". Na poczcie okazało się, że nijak nie można tego znaleźć - nie ma. Pani zapisała sobie moje dane, telefon i obiecała sprawdzić. Nadziei, przyznam, nie miałam zbyt wielkiej. Jak sprawdzić coś co nie jest rejestrowane? Okazuje się, że czasem niemożliwe jest możliwe - przesyłka odnalazła się i dostałam.
Aniołki są przeurocze:) Basia zaskoczyła mnie absolutnie. Dziękuję bardzo. Basia ma także drugi
blog gdzie też warto zajrzeć. Ja tam wpadam na odpoczynek - zachęcam.
Tak wzruszająco jest w tym świąteczno-noworocznym czasie. Wszystkim, którzy pomyśleli o mnie, szczególnie tym, którzy dali temu wyraz, także w pięknych kartkach (głównie własnoręcznie wykonanych, co mnie zawstydza - bo jakoś nie umiem), w życzeniach na blogu - DZIĘKUJĘ.
I trochę prozy życia. Skarpety - zrobiłam, poćwiczyłam wrabianie wzorów, klinik wyszedł super (widocznie inteligencja czasem mi się podnosi). Pomoce, z których korzystałam podawałam w linkach poprzednich skarpet. Te są takie - zdjęcia skarpet, szczególnie na własnych nogach to dla mnie oddzielna trudność:)
poniedziałek, 29 grudnia 2014
Między świętami......
Witam w tym świątecznym czasie. Bardzo dziękuję Tym, którzy zechcieli pobyć ze mną, pomyśleć, westchnąć , zadumać się....
Trochę się nazbierało do podzielenie, a może nawet więcej niż trochę. Więc dzisiaj część i (być może) jutro część.
Pokażę sweterek, który udziergałam pod choinkę - nie wypadało pokazać przed tym, jak dotrze do właścicielki. Dostała, chyba jest zadowolona.
Sweterek a lpaki 4 ply artesano. Część była zakupiona tutaj, a część..... nie pamiętam. Nie pamiętam też ile motków miałam, co skutkuje tym, że nie wiem ile zużyłam. Pamiętam za to jakie druty - KP nr 3, a pamiętam, ponieważ jeden złamał mi się tuż przy osadzeniu. Taki mój urok spotkań z tymi drutami.
Podobał sie właścicielce, podobał się mnie - jestem zadowolona.
Zrobiłam też prosty otulacz, który miał jasno określone zadanie - chronić szyję szczelnie. Powstał z włóczki merino ulubione, oczywiście z Zagrody.
Prezenty tym razem wręczał Mikołaj, którego pojawienie się tak zaskoczyło babcie, że żadna nie zrobiła zdjęcia jak wychylał się zza komina.
Mikołaj był bardzo zadowolony, więc zaprezentował nam jeszcze odsłonę Wojtek - Elvis
i odsłonę - świat jest piękny
tu ze swoim prezentem wykonanym przez Ewelinkę. Ewelino, podobał się:) Dziękujemy.
Tyle na dzisiaj. Dobrego dnia :)
poniedziałek, 22 grudnia 2014
Święta - Boże Narodzenie
Witam Was, zaprzyjaźnionych i przypadkowo wstępujących, smutnych i rozweselonych, zabieganych, zapracowanych i świętujących. Cieszę się, że chcieliście odwiedzić mnie.
Bóg się rodzi
Moc truchleje
Pan niebiosów obnażony......
Anieli grają, pasterze śpiewają.....
Słowik zacina dyszkantem,
wróbel mu wtóruje altem......
Gloria in excelsis Deo......
Sobie i Tobie życzę, byśmy nie zapomnieli zaprosić Jubilata , bo cóż to za świętowanie urodzin bez JUBILATA...
....a na ziemi pokój ludziom dobrej woli - bądźmy tam.
Bóg się rodzi
Moc truchleje
Pan niebiosów obnażony......
Anieli grają, pasterze śpiewają.....
Słowik zacina dyszkantem,
wróbel mu wtóruje altem......
Gloria in excelsis Deo......
Sobie i Tobie życzę, byśmy nie zapomnieli zaprosić Jubilata , bo cóż to za świętowanie urodzin bez JUBILATA...
....a na ziemi pokój ludziom dobrej woli - bądźmy tam.
piątek, 12 grudnia 2014
Klasycznie
Na chwilę wpadam - dni krótsze są, a u mnie dodatkowo szybciej przemijają. Tak dziwnie wychodzi. Rano - o, już następne rano. Robota za to wlecze się dwa razy dłużej. Taki dziwny jest ten świat.
Zrobiłam (już klasyczną) chuste Gail dla przemiłej Eweliny - na wymiankę. Poprosiłam ją o zrobienie cudowności dla Wojtusia, ona zaproponowała wymiankę, chustę Gail. Wzór popularny, bo piękny, w którym jestem dodatkowo zakochana, gdyż od niej zaczynałam swoja chuścianą przygodę. Gail - królowa lasów. Włóczkę Kid Seta wybrała Ewelina. Niecałe trzy motki "wyszły":)
Niech sie dobrze nosi Ewelinko:)
Prezent dla Wojtusia pokażę, (jeżeli nie pokaże Ewelina), ale jak da sie zrobić zdjęcie, które nie zabierze mu uroku - na razie ciiieeeemnoooo.
Czarno-biała klasyczna elegancja - to naszyjnik, jaki zrobiłam. Zakończenie i zapięcie utkane z koralików, żeby było naprawdę elegancko. Dzisiaj skończyłam, zdjęcia "pochmurne" - ale pochwalę się. Jeszcze nie ma właściciela. Jest z koralików toho 11,0, długość 62 cm.
I co? Czyż nie klasyka elegancji?
Korzystałam z instrukcji na nakładkę i na zapięcie. Zapięcie zrobiłam nie do końca tak jak w opisie, bo nijak nie chciał się zrobić trójkąt z podanej ilości rzędów. Zrobiłam ich znacznie mniej i jest ok.
W tzw. międzyczasie takie drobiazgi powstały
Korzystałam z instrukcji na nakładkę i na zapięcie. Zapięcie zrobiłam nie do końca tak jak w opisie, bo nijak nie chciał się zrobić trójkąt z podanej ilości rzędów. Zrobiłam ich znacznie mniej i jest ok.
W tzw. międzyczasie takie drobiazgi powstały
W robocie na drutach coś tam jest - ale jeszcze nie teraz...
Pierwsza marchewka, pierwsza łyżeczka, szczepienie - wszystko jednym dniu. Teraz, po kilku dniach już nie dziwi się o co chodzi, zjada słoiczek na jedno danie i coś mi się wydaje, że zdecydowanie bardziej mu odpowiada niż butla:)
Przedświątecznie dobrych dni życzę.
No nie potrafię bardziej powiększyć, a wydaje mi się warte poczytania teraz, właśnie przed świętami..
Dobrego dnia, szykujmy się i nie zwariujmy. W moim kościele stoi na Adwent wóz zaprzężony, na nim 4 świecie i napis; NA KOGO CZEKACIE?
Do spotkania:) Dziękuję, jeżeli zajrzysz do mnie i z ciekawością przeczytam, co napiszesz:):)
Subskrybuj:
Posty (Atom)